Mikołaj to… dziewczyna?!

- Jak dzisiaj było? – pytam dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 4 z oddziałami integracyjnymi. – Fajnie! – A co się Wam najbardziej podobało? – dopytuję. - Wszystko. Tylko Mikołaj nie był prawdziwym Mikołajem! – Przecież był prawdziwy! – mówię. – To dlaczego miał pomalowane paznokcie? – dociekały dzieci. - I miał maskę! Gumkę było widać! Prawdziwy Mikołaj ma czarne buty.  To była dziewczyna! Prawdziwy Mikołaj to był u nas w Przedszkolu. A ten nie miał nawet grubego brzucha, a Mikołaj ma gruby brzuch! Brzuch przeważył… Wygrały na argumenty!

- Widzi Pani ile dzisiaj mamy dzieci! - zachwycał się Pan Krzysztof. - Wszyscy, seniorzy też, przyszli ubrani na czerwono!

Zanim przedszkolaki poszły śladem Sherlocka Holmesa, piekły razem z Seniorami z Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego pierniczki. Przy dźwiękach kolęd i świątecznych piosenek, przy rozmowach i świątecznych wspomnieniach czas mijał na dekorowaniu jeszcze gorących ciasteczek. Były piernikowe ludziki, gwiazdki, serca, choinki, chatki. W ośrodku unosił się zapach cynamonu i świeżo parzonej kawy.

- Ciociu, zobacz ile ja mam pierników! Są najpyszniejsze na świecie - zachwycał się wypiekami przedszkolak.

Kiedy wszystko było już gotowe - upieczone i udekorowane - z dziećmi spotkał się Święty Mikołaj. Nie mogło zatem zabraknąć prezentów - dla każdego, niezależnie od wieku! My dostaliśmy czekoladę udekorowaną piękną czerwoną kokardą.

Później przyszedł czas na krótką część artystyczną, podczas której wzruszyła wykonana przez chłopców i dziewczynki pastorałka. Natomiast Seniorzy podzielili się z gośćmi własną piosenką. W rytm „Jest taki dzień” Czerwonych Gitar zaśpiewali..

PS. Pierniczki były znakomite! Mięciutkie. Pachnące. Najlepsze, jakie do tej pory jedliśmy.

Dostaliśmy przepis od Justyny Błaszczyk i - nie może być inaczej – dzielimy się nim z Wami - PRZEPIS NA PIERNICZKI ŚWIĄTECZNE