Kiedy jeszcze nie zająłem się cyklem „Figurki i krzyże północnego Mazowsza”, nie dostrzegałem stojących na wiejskich skrzyżowaniach dróg cierpliwych świadków naszej historii, w postaci krzyży, figurek, kapliczek… Podobnie jest z cyklem o ludziach, którzy mają więcej do zaproponowania swoim bliźnim niż przeciętni zjadacze chleba. I cóż się okazało? Nie trzeba ich wcale szukać! Są wszędzie: w sklepie, kinie, na stacji benzynowej, w domowych zaciszach, w szpitalach, przychodniach, w poradniach zdrowia (psychicznego też)... Właśnie do jednego takiego miejsca, które kojarzy się nam z ratowaniem naszego zdrowia, naszego życia, zawędrowałem ostatnio. No, może nie chodzi mi dzisiaj o niesienia pomocy ludziom… Tym razem, istotą, która spowodowała, że spojrzałem inaczej na lekarza weterynarii, był mój pies, owczarek niemiecki długowłosy.
Będąc u swojego osobistego lekarza, przekrzywił w sposób charakterystyczny swoją mądrą głowę i rzekł do mnie: „Szukasz czegoś daleko a nie postrzegasz tego, co masz na wyciągnięcie ręki”. „Popatrz przed siebie” – prawi mój psiak. I wiecie Państwo? Miał rację.
Człowiekiem, który mógłby obdzielić swoimi zainteresowaniami pół Pułtuska, jest mieszkaniec grodu nad Narwią, znany przez wszystkich (przynajmniej mających czworonogi), lekarz weterynarii – Adam Kucharczyk.
A kolejnym bohaterze naszego cyklu „Ludzie pozytywnie zakręceni”, w aktualnym, 12 numerze wydaniu PGP, pisze Leszek Malinowski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie