Reklama

Ksiądz Infułat Wiesław Kosek przechodzi na emeryturę

25/06/2023 15:37

Kiedy dowiedzieliśmy się oficjalnie, że z dniem 1 lipca 2023 roku Ksiądz Infułat Wiesław Kosek, proboszcz pułtuskiej Kolegiaty odchodzi na emeryturę, zaczęliśmy się w gronie redakcji zastanawiać się, w jaki sposób na łamach Pułtuskiej Gazety Powiatowej opisać trzydzieści lat posługi proboszcza najważniejszej parafii w Pułtusku. I wtedy przyszedł nam pomysł, aby poprosić mieszkańców naszego miasta, społeczników, samorządowców, polityków, przedsiębiorców, pedagogów i przedstawicieli wielu innych profesji, aby nam napisali kilka zdań o Księdzu Infułacie. W rezultacie uzbierało się całkiem sporo porządnej literatury. Publikujemy ją na łamach PGP w dwóch częściach. Na prośbę wielu Czytelników którym nie udało się kupić PGP z 20 czerwca będziemy wszystkie wypowiedzi publikować przez kolejne dni na pultusk24.pl. Dziś burmistrz Pułtuska Wojciech Gregorczyk.  Zapraszamy też do zajrzenia do najbliższego wydania PGP (nr 26), które w kioskach pojawi się 27 czerwca. 

O Księdzu Wiesławie Kosku z okazji przejścia na emeryturę - część 1

Burmistrz Pułtuska Wojciech Gregorczyk

Napisanie tekstu o mojej współpracy i relacjach z ks. Infułatem Wiesławem Koskiem to zadanie bardzo trudne, chociażby ze względu na czas, który obejmuje – jest to bowiem ostatnich 30 lat. Łączyły nas okoliczności o zróżnicowanym charakterze i intensywności, ale zawsze oparte na wzajemnym poszanowaniu, zaufaniu i szukaniu wyłącznie pozytywnych rozwiązań dla dobra wspólnego, które rozumieliśmy, jako dbanie o interes ogółu parafian i wszystkich mieszkańców miasta i gminy. Podzielę się z Czytelnikami kilkoma z nich.

Z czasu mojej pracy w Szkole Podstawowej nr 3 zapadły mi w pamięci szczególnie dwa wydarzenia. Pierwsze to wspólny, ks. Infułata i mój, udział w wieczorze wigilijnym w nieistniejącej już Filii Szkoły w Moszynie, mieszczącej się wówczas w starym drewnianym dworku. I chociaż sama uroczystość była piękna i doskonale przygotowana, to na twarzy ks. Infułata zapanował smutek. W drodze powrotnej ks. Infułat wyjawił mi jego przyczynę. Chodziło o stan techniczny budynku i warunki, w jakich przebywali najmłodsi uczniowie. Był tym faktem bardzo zatroskany i zaniepokojony. Widziałem jak bardzo chciałby ten stan rzeczy odmienić. Drugie wydarzenie, o którym chciałbym wspomnieć, to przygotowane przez Szkołę w roku 1994 z okazji 200-lecia powstania kościuszkowskiego widowisko historyczne. Prezentowaliśmy je kilkukrotnie w sali kina Narew (zdj. 1) i zostało ono bardzo wysoko ocenione przez rodziców i środowisko oświatowe. Spodobało się również ks. Infułatowi i zaproponował jego wystawienie w Kościele Szkolnym. Uznałem jednak, że ze względów technicznych, tj. scena, światła, nagłośnienie, stroje i dekoracje, będzie to niemożliwe i w rezultacie przedsięwzięcie nie doszło do skutku. Nie wiem, jak moją odmowę odebrał wtedy ks. Infułat i czy, mówiąc językiem młodzieżowym, bardzo „podpadłem” jako dyrektor placówki oświatowej?

Wśród ostatnich wydarzeń z udziałem ks. Infułata bardzo mile wspominam naszą wspólną wizytę w Bibliotece Muzeum Czartoryskich w Krakowie i „spotkanie” z jednym z jej najwspanialszych skarbów – Złotym kodeksem pułtuskim. Jedną z ostatnich wystaw zorganizowanych w czasie Dni Patrona Miasta były plansze przedstawiające to arcydzieło. Po obejrzeniu ekspozycji, zamiarem ks. Infułata stało się wypożyczenie Kodeksu i zaprezentowanie go mieszkańcom Pułtuska. Okazało się to jednak z różnych powodów nierealne i nie pozostało nam nic innego jak osobiste obejrzenie Kodeksu w Krakowie, co stało się możliwe dzięki przychylności Muzeum i kuratora wystawy dr Płonki-Bałus (zdj. nr 2). Samo podziwianie średniowiecznej sztuki iluminatorsko-piśmienniczej zawartej w Kodeksie z zachowaniem wszelkich procedur muzealniczych, a także przyznam, możliwość fizycznego z nim kontaktu, to olbrzymie przeżycie wielorakiej natury. Świadomość, że przez kilka wieków był przechowywany w naszym mieście i nazywany pułtuskim, jest dla nas wszystkich ogromnym powodem do chwały. 

Dziękując tą drogą ks. Infułatowi za tyle lat owocnej współpracy pozostaję z nadzieją, że nie jest to jej koniec, tylko kolejny rozdział w naszym życiu, pełen dobrych chwil. Doświadczenie, wrażliwość, przemyślane podejmowanie nowych zadań i życiowy optymizm oraz zdolności organizatorskie, a także inne przymioty Księdza są nam wszystkim bardzo potrzebne i nadal z ufnością będziemy zabiegać o współpracę z ks. Infułatem. Pragniemy jak dotąd doświadczać w naszych relacjach potwierdzenia zasłyszanej kiedyś myśli, że różnica pomiędzy niemożliwym a możliwym leży w determinacji człowieka.  

Z wyrazami szacunku i uznania
Wojciech Gregorczyk
Burmistrz Miasta Pułtusk

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do