
Szanowni Państwo, Dziękujemy, że tak licznie odwiedziliście w minioną niedzielę stoisko Koła Łowieckiego "Hubert" Pułtusk, podczas II Mazowieckiego Konkursu Kuchni Myśliwskiej im. Grzegorza Russaka.
Ślemy do Was najszczersze podziękowania za niedające się policzyć „achy”, „ochy”, zachwyty i gratulacje dla naszego stoiska i serwowanych na nim dań. Przepraszamy, że bigosu z siedmiu rodzajów mięs, kiszonej kapusty od Wojtka Chodkowskiego, duszonego w węgierskim winie zrobiliśmy dla Was tylko trochę ponad trzysta porcji, żurku na wywarze grzybowym (grzyby oczywiście z Puszczy Białej) tylko niecałe czterysta porcji, a pierogów faszerowanych dziczyzną mieliśmy tylko siedemset. Do tego zaledwie sto kilkadziesiąt kilogramów pasztetów (cztery rodzaje), kiełbas i wędzonek, które tak szybko trafiły na talerzyki. Do tego kiszone ogórki, grzybki, sosy, musztardy i inne dodatki.
Nasze dziewczyny (cóż z nas bez nich!) zadbały, aby stoisko było nie tylko estetyczne i zadbane, ale także przyciągające uwagę i zainteresowanie!
Przy naszym stoisku stanęło stoisko Stowarzyszenia Miłośników Gończego Polskiego, gdzie prezentowane były najpiękniejsze psy myśliwskie ras polskich – ogary, gończe i spaniele. Chłopaki ze Stowarzyszenia mieli też część edukacyjną dla najmłodszych, podczas której rozdawali kolorowanki. Dziękujemy za tak wielkie zainteresowanie pieskami!
W imieniu całej społeczności Koła Łowieckiego „Hubert” dziękujemy też za niebywałe zachwyty nad naszymi daniami konkursowymi – przygotowanym na żywo strogonowie z polędwicy jelenia ze snopkiem blanszowanych warzyw, kaszą z borowikami, kurkami i paloną cebulą, niebanalnym pasztetem z pięciu mięs nakrytym galaretką porzeczkową i podanym z chrzanem wasabi oraz nalewką „wiśnia w trawie”, czyli mazowiecką wiśniówką z nutą trawy żubrowej z puszczy białowieskiej. To u nas jury kosztowało tych dań przy dźwiękach myśliwskiego apelu „na posiłek”! Takie rzeczy tylko w „Hubercie”!
Od kilkorga z Państwa usłyszeliśmy, że sam proces przygotowywania i serwowania tych potraw zasługiwał na najwyższe uznanie. W pełni zgadzamy się z tą opinią – z dziczyzną, jak z najpiękniejszą dziewczyną – wymaga najwyższego zaangażowania, bezgranicznej miłości, dopieszczenia każdego szczegółu i… czerwonego wina! Odwdzięczy się doznaniami, jakich w najśmielszych snach nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić.
Mamy świadomość, że nie każdy mógł spróbować tych dań – ich specyfika sprawiła, że nie było możliwości wykonania na żywo więcej niż kilku porcji. Każde z nich miało nieoczywisty dodatek, wszak musieliśmy dać coś od siebie: chrzan wasabi do porzeczki na pasztecie, szparagi do jeleniny czy trawa żubrowa do dojrzałej wiśni! Zapewniamy, że nasza nalewka jest efektem wieloletnich poszukiwań i eksperymentów, a serwowany jury rocznik 2022 jest już niestety na wyczerpaniu. Mamy ją jednak opatentowaną i na pewno jeszcze o niej usłyszycie!
Do zobaczenia przy następnej okazji...
Dziękujemy organizatorom Konkursu: Krzysztofowi Łachmańskiemu ze Wspólnoty Polskiej, Zarządowi Okręgowemu PZŁ Ciechanów oraz Adasiowi Przybyszowi z Koła Czajka.
Myśliwi z Koła Łowieckiego "Hubert" w Pułtusku
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie