Zagrożenie z sosną minęło. Obszernie tę sprawę poruszamy na łamach dzisiejszego wydania gazety. Istnieje jednak kolejne. Jadąc od strony Pułtuska, drogą wojewódzką, wpada się przed Golądkowem na szyny kolejowe posadowione w ostrym łuku drogi. Co roku w tym miejscu w wyniku poślizgu wydarza się kilka groźnych w skutkach wypadków. Rok temu samochód ciężarowy zmiażdżył nadjeżdżający z naprzeciwka samochód osobowy prowadzony przez studentkę AH. Dwa tygodnie temu dachował samochód osobowy. Nie ma znaku ostrzegawczego o ostrych zakrętach na drodze, a znaki nakazujące zmniejszenie prędkości stały tu już różne, raz 40 km/h, innym razem 60 km/h, a od miesiąca nie ma żadnego z nich. Nic dziwnego, że długi prosty odcinek drogi skłania do rozwinięcia prędkości, która kończy się dachowaniem, lub kolizją jadących z naprzeciwka w krzakach, albo czołowym zderzeniem. Czy znów redakcja i stowarzyszenie z Winnicy ma się tym zająć?
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie