
Piątkowy poranek. Otwarte drzwi zachęcają do wejścia do Kaplicy pw. Świętej Marii Magdaleny. Już z maleńkiego przedsionka widać pierwszych gości, którzy w towarzystwie Elżbiety Asłanjan podziwiają wystawę z dziełami jej męża - Georgija. Gdzie jest mistrz?... Tuż przy wejściu. Skromny i nieco zamyślony obserwuje gości i obrazy.
- Zjawiskowe dzieła i wciąż maluje Pan coraz piękniejsze… – na chwilę siadam przy artyście.
- Tak - mówi uśmiechnięty. - Malowanie pozwala mi uciec od rzeczywistości. To mnie ratuje – dodaje.
Syzyfem pracy malarskiej nazwała Georgija Asłanjana Beata Jóźwiak, Burmistrz Miasta Pułtusk wręczając artyście kwiaty.
- Cieszymy się, że w Pułtusku od 37. lat jest Pan z nami, że tworzy Pan przepiękne dzieła, które niejednokrotnie przedstawiają zabytki i piękno naszego miasta. Dziękujemy za to, że z taką pasją, z takim artyzmem poświęca Pan swoje życie temu, żeby malować, żebyśmy mogli cieszyć się pięknem tego, co tworzy Pan w naszym mieście – mówiła Burmistrz Pułtuska.
- Maluję tylko polskie pejzaże – odparł G. Asłanjan.
- Tym bardziej cieszymy się, że Pan je maluje. Jesteśmy dumni, że zamieszkał Pan ze swoją rodziną w naszych okolicach. Czujemy się wyróżnieni – dodała B. Jóźwiak. Zapytała też ile prac namalował mistrz.
- Parę tysięcy – odparł.
- Jak mąż nie maluje to jest chory – dodała z czułością żona malarza - Elżbieta.
- Moja żona bardzo mnie chwali – podzielił się z gośćmi fragmentem rodzinnego życia G. Aslanyan. - Ja na to nie zasługuję – dodał skromnie.
Burmistrz zwróciła uwagę na techniki w jakich tworzy G. Asłanjan, podejmowaną tematykę, innowacyjność dzieł, ich kolorystykę.
- Zachwycam się Pana obrazami – powiedziała. - Dziękuję Panu z całego serca. Dziękuję z imieniu samorządu, że jest Pan dzisiaj z nami. Życzę długich lat życia, dużo szczęścia, satysfakcji z tego co Pan robi i jak najwięcej życzliwych ludzi dookoła.
- Ważne, żebyśmy doceniali, że mamy na naszej ziemi takiego człowieka, który wybrał nasze miasto i, jak podkreśla od wielu lat, jest polskim malarzem o ormiańskich korzeniach – podzielił się swoją refleksją ks. Wiesław Kosek. - Dziękuję Panu Bogu za to, że doczekaliśmy kolejnych Dni Patrona Miasta, podczas których możemy spotkać Pana Grzegorza, że możemy być tego dnia razem.
Wśród gości wystawy byli też m.in. Andrzej Popowicz Dyrektor Muzeum Regionalnego, Ewelina Wielechowska, Dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i Sztuki, Łukasz Skarżyński, przewodniczący Rady Miasta, Bożena Potyraj, Dyrektor Biblioteki Publicznej im. J. Lelewela oraz Kamil Grabowski, Dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Pułtusku.
***
Georgij Asłanjan urodził się 18 stycznia 1938 r. Jest znanym artystą malarzem, konserwatorem zabytków, filozofem ormiańskiego pochodzenia, odznaczonym w 2019 roku medalem „Za zasługi dla Miasta Pułtuska”. Artysta mieszka w Pułtusku od 1991 r. Utrwala urok i piękno mazowieckiego pejzażu, architektury, pomników przyrody. Jego ulubioną tematyką są pejzaże, krajobrazy mazowieckie, ale maluje również martwą naturę, portrety, architekturę sakralną i świecką. Posługuje się różnymi technikami malarskimi - olejem, akwarelą, pastelem, węglem i piórkiem. Poza malarstwem i konserwacją zabytków zajmuje się też sztuką zdobniczą.
G. Asłanjan ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Erewanie. W latach 60. ub. stulecia, pracował w Muzeum Ermitaż w Sankt Petersburgu, gdzie zdobył Dyplom I Stopnia z konserwacji zabytków.
Obecnie rozsławia Pułtusk w kraju i za jego granicami. Dzieła artysty znajdują się w wielu znamienitych kolekcjach całego świata - w Polsce, Anglii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Norwegii, Szwecji, Australii, Brazylii, Chile, Japonii, Kanadzie czy USA.
Dzieła Georgija Asłąnjana można oglądać w Galerii Mansarda w Płocochowie (https://galeriamansarda.com), gdzie znajduje się Jego niezwykła, klimatyczna pracownia, otoczona przepięknym ogrodem pielęgnowanym przez żonę artysty - Elżbietę.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie