Reklama

Czyżby minister zdrowia czytał PGP?

09/04/2020 14:38

W aktualnym numerze, który ukazał się w miniony wtorek, pisaliśmy dosyć obszernie o konieczności (naszym zdaniem) używania maseczek. Co prawda polski rząd nie zalecał ich używania w tzw. przestrzeni publicznej, ale autor artykułu wyciągnął wnioski z oglądania relacji telewizyjnych z walki z koronawirusem i podzielił się niemi z czytelnikami.

Wszelkie relacje z Chin, Japonii czy Tajwanu mają jedną cechą wspólną – tam niemal wszyscy na ulicach chodzą w maseczkach. A trzeba wiedzieć, że Tajwan i Japonia to dwa kraje, które bardzo dobrze sobie radzą w walce z epidemią. Stąd przemyślenia, aby u nas w Pułtusku, nawet jeśli władze krajowe tego nie rekomendują, maseczek używać. Tym bardziej że władze nie są nieomylne i ich pierwsze wypowiedzi na temat wirusa ze stycznia i lutego były – mówiąc delikatnie – lekceważące wobec zagrożenia. Później nastąpiła zmiana.

Podobnie jest z maseczkami. Wszystkie dotychczasowe wypowiedzi ministra zdrowia Michała Szumowskiego były takie, że nie są one zalecane, bo nie chronią przed wirusem. Tymczasem dziś - na konferencji prasowej minister zdrowia zapowiedział obowiązek zakrywania usta i nosa w przestrzeni publicznej od przyszłego czwartku. Wygląda na to, że czytał PGP!

Dziwi tylko jedna rzecz – jeśli zakrywanie twarzy w przestrzeni publicznej pomaga, to dlaczego nie wprowadza się go natychmiast, od dziś. Dlaczego dopiero za tydzień?

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do