
„W ramach upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, 10 kwietnia we wszystkich województwach zawyją syreny alarmowe” - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a sam minister Mariusz Kamiński na Facebooku pochwalił się takim pomysłem na upamiętnienie 12. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej.
Czy takie wykorzystanie systemu ostrzegania do innego celu — bo takowym jest włączenie syren — jest dobrym pomysłem? Duża części samorządowców, pod których podlegają gminne, powiatowe czy miejskie systemy alarmowe uważa, że nie. Dziś od rana kolejni samorządowcy w Polsce informują mieszkańców swoich miast, gmin i powiatów, że podjęli decyzję o niewłączaniu syren jutro o 8.41. Hanna Zdanowicz, prezydent Łodzi, napisała – „Zdecydowałam, że jutro nie zostaną uruchomione w Łodzi syreny alarmowe. W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę to skrajna nieodpowiedzialność”. Podobnie robią prezydenci Katowic, Poznania, Gdańska, Sopotu, czy pobliskiego nam Ciechanowa.
A jak będzie w Pułtusku? Spróbujemy się dowiedzieć i poinformuje na łamach pultusk24.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie