Reklama

Czy opozycja powinna pójść do wyborów razem, czy osobno? SONDA

09/03/2023 12:57

Jesienią bieżącego roku odbędą się wybory parlamentarne. Zdaniem niemal wszystkich będą to najważniejsze wybory od tych z 1989 roku. Zdaniem polityków PiS sukces ich partii gwarantuje niepodległość Polski, która zagrożona jest przez opozycję i Unię Europejską. Zdaniem opozycji jej zwycięstwo jest niezbędne, aby zablokować staczanie się Polski do niedemokratycznego klubu państw sojuszniczych Rosji z Wiktorem Orbanem na czele. Jednym słowem – nie będą to zwykłe wybory.

Opozycja demokratyczna od wielu miesięcy toczy debatę – iść razem, czy osobno. Debata ta jest w tej chwili na takie etapie, że PSL i partia Szymona Hołowni tworzy jedną koalicję, Platforma Obywatelska z kilkoma mniejszymi partiami tworzy Koalicję Obywatelską, a Lewica czeka na zaproszenie do wielkiej, wspólnej listy. Widać wyraźnie, że liderzy partii mają problem, aby szybko i skutecznie się dogadać. Choć pierwszy krok zrobili – zawiązany został Pakt Senacki, dzięki któremu w sondażach opozycja może liczyć na zdobycie nawet ponad sześćdziesięciu mandatów senatorskich!

Sprawdziliśmy, co nasi lokalni liderzy sądzą o koalicji. Witold Chrzanowski – szef PSL – w styczniowym wywiadzie dla PGP powiedział, że jest zdecydowanym zwolennikiem wielkiej koalicji całej opozycji demokratycznej. Tylko wtedy zwycięstwo nad PiS będzie bardzo przekonujące. Beata Jóźwiak, która w 2019 roku kandydowała do Sejmu, uważa, że decyzja liderów PSL o wspólnej liście z Hołownią jest bardzo dobra. -Skoro moi zwierzchnicy podjęli taką decyzję, to ja ją popieram – powiedziała nam wicestarosta Beata Jóźwiak, która jak wszystko na to wskazuje, będzie kandydatką do Sejmu.

O komentarz w sprawie sojuszu z PSL poprosiliśmy także Łukasza Skarżyńskiego, pełnomocnika pułtuskich struktur PL2050, skarbnika zarządu koła okręgowego siedlecko-ostrołęckiego i potencjalnego kandydata w wyborach do Senatu RP: „Współpracę partii opozycyjnych wymusza ordynacja wyborcza. W tych wyborach trzeba wygrać nie tylko z PiS, ale też z d'Hondtem, czyli systemem przeliczania głosów na mandaty. PSL realnie groziłoby nieprzekroczenie progu wyborczego, a to premiowałoby PiS w d'Hondtcie. Stąd dojrzała, ale też trudna decyzja naszych liderów o tym, aby połączyć siły. Wspólny start nie oznacza utworzenia wspólnej partii. To typowy manewr taktyczny — Hołownia i PL2050 nie potrzebuje PSL-u, tylko opozycja potrzebuje tych 4% PSL-u, żeby nie powtórzył się scenariusz z 2015 r., w którym Lewica, nie przekraczając progu, dała władzę PiS-owi. Droga do pokonania PiS-u jest długa i nie jest łatwa, wymaga kompromisów po stronie opozycji. Dobrze jednak, że udało się też wypracować wspólne minimum programowe. Szczególnie cieszy zgoda PSL na profesjonalizację i odpartyjnienie systemu zarządzania spółkami publicznymi. Mam nadzieję, że zaczną go realizować w Pułtusku. Będą mieli w tym moje wsparcie”.

O opinię w tej sprawie poprosiliśmy także Przewodniczącą Koła Platformy Obywatelskiej RP w Powiecie Pułtuskim Marzenę Cendrowską, która powiedziała: Pomimo różnych spojrzeń na niektóre problemy przyświeca nam jeden wspólny cel. Jedna wspólna lista opozycji jest jedynym rozwiązaniem, aby uzyskać najlepszy wynik. Z dotychczasowych sondaży wynika, że ten pogląd podziela również większość wyborców”.

A co Państwo o tym myślą? Zapraszamy do głosowania w naszej sondzie.

Czy opozycja demokratyczna powinna pójść do wyborów razem, czy osobno?

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do