Reklama

Co za tydzień! – czyli wróbelkowe podsumowanie tygodnia

03/04/2022 17:17

Od wielu lat, na ostatniej stronie Pułtuskiej Gazety Powiatowej, swoje newsy publikują pułtuskie wróbelki. Wiemy, że cieszą się dużą popularnością, są nawet tacy, co od ostatniej strony zaczynają lekturę PGP. Tak trzymać – wróbelki są dobrze poinformowane i ćwierkają o ciekawych rzeczach. Od dzisiejszej niedzieli wróbelki będą też tutaj – to znaczy na www.pultusk24.pl - z wrodzonym talentem podsumowywać mijający tydzień. Będą ćwierkać o sprawach ważnych i mniej ważnych, śmiesznych i poważnych, lokalnych i światowych.

Co za tydzień! – czyli wróbelkowe podsumowanie tygodnia

W miniony poniedziałek (1179 z kolei) w redakcji PGP trwała intensywna praca nad kolejnym wydaniem gazety. Efekt jest jeszcze w kioskach, więc jak chcecie Państwo docenić twórców najlepszej lokalnej gazety (ukazującej się od ubiegłego tysiąclecia) na wschód od Łaby, to szybciutko do Geni, bądź innych punktów sprzedaży!

We wtorek w pułtuskim ratuszu zebrały się najpotężniejsze umysły w gminie, aby uchwalać uchwały i deliberować o najważniejszych sprawach. Jedną z nich było oświetlenie uliczne na Rynku i okolicach, które to zapala się z opóźnionym zapłonem. Czemu tak się dzieje – nie wiadomo, ale według Przewodniczącego Rady Ireneusza Purgacza może była to inna strefa czasowa, w której znajduje się ta część miasta. Wróbelki są przekonane, że tak właśnie jest, w końcu przewodniczący nie może się mylić!

Pozostając jeszcze przez chwilę w temacie oświetlenia, wróbelki śpieszą pochwalić radnego Pieńkosa, za pomysł prostowania krzywych latarni na Kotlarskiej. Fajnie by było, aby były proste, a jeszcze bardziej nowe i świecące.   

Prima Aprilis
W miniony piątek był 1 kwietnia, a wiadomo, że 1 kwietnia to Prima Aprilis, więc tu i tam pojawiły się kłamstewka. Niektórzy do dziś myślą, że informacja o nowym komitecie politycznym, jaka ukazała się na tych łamach to żart.

Premier Mateusz Morawiecki był bardzo zaskoczony kiedy w piątek wieczorem zorientował się, patrząc w lustro, że mu nos nic nie urósł! Proszę zgadnąć dlaczego?

Chodziliśmy w maseczkach tak długo, że dziś nie możemy poznać sąsiada z bloku z odsłoniętą twarzą, pozwalaliśmy na wkładanie patyków do nosa i troskliwe telefony z Policji, sprawdzającej, czy siedzimy na kwarantannie. Wymyślaliśmy piosenki o covidzie i o myciu rąk, a co niektórzy nawet nauczyli się korzystać z komputera i szyć na maszynie! I co? W piątek 1 kwietnia okazało się, że rozwijane i pielęgnowane przez dwa lata tradycje covidowe wzięły w łeb, kiedy NFZ opublikował oficjalny komunikat, że covid jest tylko zwykłą infekcją. I to wcale nie był żart!

W niedzielne, słoneczne (choć trochę zimne) popołudnie, wróbelki wybrały się na spacer po rynku. Tam, z jednej z kamienic, usłyszały dźwięki ukraińskiej muzyki ludowej. Zaciekawione wróbelki pofrunęły za muzyką i wylądowały w Centrum Dziedzictwa Kulturowego. Ich oczom ukazał się kiermasz pełen kolorowych ozdób wielkanocnych, pysznych pierogów i słodkich ciast. Wróbelki słyszały już co nieco o ukrytych talentach urzędników miejskich, tym razem udało im się skubnąć kilka okruszków z przyrządzonych przez Panie z UM ciast – trzeba przyznać, że znają się nie tylko na urzędowych papierkach!

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do