Mieszkaniec Błędostowa gmina Winnica poprosił telefonicznie o
przybycie i spojrzenie na bylejakość budowanego tam chodnika.
Rzeczywiście przy ogrodzeniu szkolnym, chodnik po środku zapadł się na
odcinku kilkudziesięciu metrów. Zapadł się już teraz, a co będzie po
deszczach. Gdy przyjeżdża dziennikarz zbiera się zwykle wokół niego
grupka dobrze zorientowanych mieszkańców. Tak było i w Błędostowie.
Uwagi typu: „Układają tylko na piasek, to jak to ma się trzymać kupy.”,
„Poprowadzili tak krawędź chodnika, że zwęża się jezdnia przy
skrzyżowaniu.”, „Zostawili kilkudziesięciocentymetrowy pas wzdłuż
ogrodzeń, nie wiadomo po co, a można było poszerzyć jezdnię”, „Nie
zabezpieczyli betonem dziury w ziemi przy skrzyżowaniu, to chodnik
spłynie z deszczem”.
Faktycznie chociaż linia ogrodzeń posesji biegnie prosto, krawędź
chodnika od strony jezdni układa się wężykiem. Przy skrzyżowaniu oko
ludzkie wyłapuje zwężenie jezdni. Podobno od kilku dni wybiera się do
Błędostowa poseł Henryk Kowalczyk, tak zapewnić miał mieszkańca tej wsi
na jego interwencję.
{jgxgal folder:=[images/stories/chodniki-winnica] cols:=[3]}
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie