
Wczoraj głośno zrobiło się w całej Polsce na temat syren, które miały zostać włączone na polecenie ministra MSWiA, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Ponieważ w większości systemy alarmowe są w dyspozycji samorządów, wiele z nich odmawiało wykonania polecenia. Jak było w Pułtusku?
Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, podlegające pod samorząd powiatowy, dysponuje systemem syren w Pułtusku, Pokrzywnicy i Obrytem. Starosta Jan Zalewski w sobotnie południe poinformował nas, że podjął decyzję o włączeniu syren, bo takie jest polecenie z góry! Na potwierdzenie tej decyzji o godz. 15.33 przyszedł do nas mail z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego z następującą informacją:
"W dniu 10 kwietnia 2022 r. o godz. 8:41 na terenie całego województwa mazowieckiego uruchomione zostaną syreny alarmowe wchodzące w skład powiatowych i miejskich systemów ostrzegania i alarmowania. Będzie to trening systemu wczesnego ostrzegania, towarzyszący upamiętnieniu 12 rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Uruchomiony zostanie trzyminutowy ciągły dźwięk syren sygnalizujący ogłoszenie alarmu. W związku z tym, że są to ćwiczenia, mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności.
Syreny alarmowe w powiecie pułtuskim zostaną uruchomione na terenie gmin: Pułtusk, Obryte i Pokrzywnica. Ponadto w załączeniu przesyłam tłumaczenie komunikatu w języku ukraińskim, z prośbą o jego publikację i podanie do wiadomości publicznej.”
Informację opublikowaliśmy na łamach pultusk.24.pl. Dziś rano okazało się, że jednak w Pułtusku była cisza. Syreny nie zostały włączone!
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że zarówno burmistrz Pułtuska, jak i wójtowie byli przeciwni włączaniu syren. Nie wiemy jednak, czy to skłoniło starostę do zmiany zdania, czy też lektura wczorajszych komentarzy w mediach i opinia samorządowców z całej Polski. Od Sopotu po Kraków zapowiadano bojkot zarządzenia ministra. Ostatecznie starosta wycofał swoją wcześniejszą decyzję i syreny w Pułtusku, Obrytem i Pokrzywnicy nie zawyły.
KOMENTARZ
Ponieważ mało jest rzeczy, które dzielą Polaków na „lud pisowski” i „lud antypisowski” więc mamy jeszcze jedną – syreny alarmowe. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, w środku nocy z piątku na sobotę, przesłał do dysponentów syren alarmowych na terenie całego kraju polecenie włączenia ich na 3 minuty w niedzielny poranek. Jak sam napisał na FB, wszystko po to, aby uczcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej sprzed 12 lat. Decyzja absurdalna i obrzydliwa. Absurdalna, bo przeznaczeniem syren jest ogłaszanie alarmu — więc nadużywanie ich do innych zadań jest absurdalne. Obrzydliwa, bo dotychczas był tylko jeden wyjątek – godzina „W” 1 sierpnia. Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego – zrywu stolicy, który skończył się ponad dwustu tysiącami ofiar i zrównaniem stolicy z ziemią. Teraz okazuje się, że są tacy, którzy tragiczną w skutkach, niezwykle bolesną dla Polski i Polaków, ale jednak tylko katastrofę, nakazują administracyjną decyzją czcić w ten sam sposób co zagładę miasta i jego mieszkańców! Obrzydliwość!
Tym bardziej że katastrofa smoleńska stała się w wyniku metodycznych, wieloletnich działań określonej grupy polityków narzędziem walki politycznej, łopatą, a nawet gigantyczną koparką, za pomocą której pogłębiany jest z uporem maniaka rów dzielący Polaków na dwa narody! Ten rów jest już głębszy i szerszy, niż przekop mierzei. Jak tak dalej pójdzie — znajdziemy się na dwóch kontynentach. Haniebna decyzja, aby administracyjnym zarządzeniem zmusić samorządowców, do czczenia pamięci jest kolejnym pogłębianiem tego rowu.
Większość samorządów w Polsce odmówiła wykonania tego polecenie. Pamięć ofiar katastrofy uczcili w ciszy, tak jak powinno się to robić. Powiat pułtuski i Pułtusk też do nich należą – mimo pewnych zawirowań włodarze miasta, gmin i powiatu zdecydowali, aby cisza uczciła pamięć ofiar.
W całej Polsce sprawa była szeroko komentowana i pokłóciło się o nią od wczoraj setki, jeśli nie tysiące osób. Koparka kopiąca rów miała paliwo. Jest niemal pewne, że tak jak 11 listopada będziemy się w Polsce kłócić o marsz niepodległości, tak i 10 kwietnia o syreny. I tak do końca świata.
Grzegorz Hubert Gerek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie