Bułgaria słynie z doskonałej kuchni. Żeby jej zakosztować i sprawdzić, że jak ulał pasuje do polskich podniebień, nie trzeba wcale jechać niemal na koniec Europy. Wystarczy, jeśli szczęśliwie jest się mieszkańcem Pułtuska, wybrać się na wyjątkową kolację do restauracji „Rakija”. Restauracja ta zlokalizowana jest przy ul. Warszawskiej (obok stacji paliw Statoil). Kiedyś Bułgaria była bliska sercom Polaków. Za PRL – u wakacje w Warnie, Złotych Piaskach bądź Słonecznym Brzegu były szczytem marzeń tysięcy mieszkańców kraju nad Wisły. Był to jedyny kraj południa Europy, gdzie można było wyjechać i zakosztować odrobiny południowego luksusu. Zakosztować w sensie dosłownym – bo wyjeżdżało się tam nie tylko dla słońca, wspaniałych krajobrazów i pięknego morza – ale także dla doskonałej kuchni. Można więc rzec, że Polacy w latach 70 – tych i 80 – tych XX wieku zakochali się w bułgarskich potrawach. Niestety, masowe wyjazdy do Bułgarii skończyły się wraz z końcem PRL – u. Później, kiedy społeczeństwo się wzbogaciło i znów ruszyło na południe Europy – modne były inne kraje: Grecja, Włochy, Hiszpania, Turcja, Egipt czy Tunezja. Dopiero na początku XXI wieku Polacy na nowo odkryli Bułgarię. Słońce, wspaniałe plaże, atrakcje życia nocnego – to wszystko w tym kraju jest na poziomie porównywalnym z uznanymi markami jak Grecja czy Cypr. Jest tylko trochę taniej, bardziej sielsko i... smaczniej. Kuchnia bułgarska bowiem Polakom smakuje wyjątkowo. Sałatka szopska, kebabcze, baranina pod różnymi postaciami, doskonałe sery i wina – to wszystko przyrządzane ze słowiańską fantazją i przyprawione szczyptą orientu(kuchnia bułgarska jest i była pod silnym wpływem tureckich smaków) Żeby zakosztować kuchni bułgarskiej i sprawdzić, że jak ulał pasuje do polskich podniebień, nie trzeba wcale jechać niemal na koniec Europy. Wystarczy, jeśli szczęśliwie jest się mieszkańcem Pułtuska, wybrać się na wyjątkową kolację do restauracji „Rakija”. Restauracja ta zlokalizowana jest przy ul. Warszawskiej (obok stacji paliw Statoil). A skąd taka nazwa? Otóż Rakija to jeden z bliższych polskim sercom produktów bułgarskiej sztuki kulinarnej. Jest to napitek wart grzechu – mocny jak dobra polska śliwowica a równocześnie niemal orientalny w smaku zwłaszcza w destylacie z moreli lub z winogron. Rakiję pija się nie tylko w Bułgarii – jest ona bowiem znana na całych Bałkanach – ale właśnie ta znad Morza czarnego wydaje się najlepszą. Restauracja „Rakija” - jak mówią jej twórcy i właściciele Krystyna i Armand Ptaszkiewiczowie - to alternatywa dla znudzonych otaczającą nas dookoła kulinarną nudą. Szukając pomysłu na dobrą i zarazem oryginalną kuchnię skierowaliśmy się po inspiracje na Bałkany a dokładniej do Bułgarii. Podróż do tego kraju przerodziła się w zauroczenie. Zauroczenie krajobrazami, zabytkami, cudownym morzem i jeszcze wspanialszą kuchnią! Dla nas, restauratorów z wieloletnim doświadczeniem, decyzja mogła być tylko jedna – chcemy serwować dania bułgarskie w Pułtusku. W ten oto sposób Restauracja „San Armando” przeobraziła się w „Rakiję” Aby dotrzymać reżimu technologicznego i uzyskać prawdziwy bułgarski smak potraw w Pułtusku zatrudnieni zostali fachowców kuchni bułgarskiej a zakupy przypraw i ziół są realizowane bezpośrednio z Bułgarii. Szef kuchni został przeszkolony w Warszawie, w bułgarskich firmach gastronomicznych „TRAKIJA” i „VARNA”. Mamy więc gwarancję, że serwowane potrawy są takie same jakich smakować można w Warnie, Burgas czy Nesseber. {jgxgal folder:=[images/stories/rakija12] title:=[Nazwa Galerii] cols:=[4]} W „Rakii” serwowane są potrawy z przyprawami w Polsce niemal nieznanymi. Ich wyjątkowy, inny niż dań polskich smak zachwyci każdego. Kebapcze, kjufta, musaka, sałatka szopska i inne egzotycznie brzmiące potrawy, to nieznane w Polsce dania. Ich smaku nie da się opisać – trzeba spróbować. Nieodłącznymi składnikami dań bułgarskich są drób, baranina, oryginalne sery, sosy jogurtowe, ziołowe czy czosnkowe i mnóstwo warzyw. Kuchnia bułgarska to zapach i smak czubrycy, narodowej przyprawy mieszkańców tego kraju. To ona nadaje jej charakterystyczny i tajemniczy posmak Bałkanów. W tej kuchni przygotowanie mięsa jest inne niż w Polsce. W „Rakiji” serwowane są grillowane mięsiwa podawane na szpadach wbitych w ogromne dębowe deski. Smakowite kąski przyprawiane są oczywiście czubrycą. Do tego sałatki, pieczone ziemniaki i ostre sosy. Godna polecenia jest także mieszana skara. Jest to przygotowana na dwie osoby mieszanka tego co w Bułgarii najlepsze: kebapcze, kiufte, karkówka, szaszłyk, karnacze jagnięce, sos ajvar i ziemniaki. Taki zestaw, to najlepszy sposób aby za jednym zamachem poznać smaki Bułgarii. Jest tam bowiem wszystkiego po trochu. Godnym polecenia daniem jest czuszka biurek - panierowana papryka bułgarska faszerowana doskonałym serem bałkańskim. Zaproponować ją można jako doskonałą przekąskę. Ser jest oryginalnym produktem, który fermentacje przechodzi na miejscu w Bułgarii bo jak twierdzą fachowcy bakteria bulgaris potrzebna do tej fermentacji obumiera w innych klimatach. W Bułgarii jada się oczywiście także zupy. W „Rakiji” możemy spróbować trzech: tarator - chłodnik po bułgarsku, szkembe czyli flaki i leszta – fantastyczna zupa z soczewicy. Do zupek polecamy pieczone na miejscu bułeczki zwane banica. Po dobrej zupie czas na drugie danie. Tu wybór jest bardzo duży. Giuwecz z baraniny to kompozycja mielonego mięsa, serów białego i żółtego, czubrycy i sosów. Kebabcze to tradycyjne danie bułgarskie z grillowanego na patykach mięsa mielonego podawane z sałatką, ziemniakami i sosem ajvar. Bardzo smaczne są też małe i pachnące kotleciki zwane kiufte oraz serwowane na ciepło oryginalne kiełbaski cielęce zwane karnacze. Godne polecenia są także dwa kolejne dania: file po makedońsku na skara czyli polędwica grillowana z pieczarkami, orzechami, sosem śmietankowym i ziemniakami oraz karkówka na skara z dodatkiem ziemniaków pieczonych z Plovdiv, sałatki i sosu lutenica. O trzech specjalnych danich z grila: dwóch wersjach szpady i kompozycji zwanej mieszana skara było już wyżej. Można tylko dodać, że te dania przygotowane na dwie bądź trzy osoby są nie tylko smaczne ale także bardzo efektowne. Podawane na wielkiej desce z płomieniem ogarniającym mięsiwa przebite szpadą robią wielkie wrażenie. Jest w „Rakiji” coś jeszcze. Coś czego w Bułgarii nie spotkamy. Właściciele przygotowali bowiem kilka dań będących niesamowitą fuzją kuchni polskiej i bułgarskiej. Pod zaskakującą nazwą „POLAK-BUŁGAR DWA BR ATANK I - REWELACYJNA FUZJA DWÓCH KUCHNI” można w menu znaleźć dania wyjątkowe: Golonka Varna - peklowana w ziołach czubryca z ziemniaczkami po bułgarsku, Żeberka z Neseberu - podawane z ziemniaczkami po bułgarsku, macerowane w czubrycy, Tatar polski w bułgarskiej oprawie, Śledź z Bałtyku w ziołach bułgarskich - podawany z pieczywem lub z bałkańską sałatką ziemniaczaną, Śledź smażony w zalewie octowej cebulką kraszony. Wnętrze restauracji zaaranżowane zostało tak aby każdy gość czuł się wspaniale. Ogromniasty piec a przy nim fragment młyna z kołem wodnym i strumieniem wody przywołuje sielskie plenery i tworzy przytulną atmosferę. Wielkie biesiadne stoły, ciosane z grubego drewna, idealnie nadają się do długiej, wytrwałej walki na szpady i czubryce. Warto więc wybrać się do pułtuskiej „Rakii” by poznać smaki i aromaty kuchni bratniego narodu z Bałkanów.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie