Zerknijcie teraz za okno na superksiężyc. Astronomowie twierdzą, że to najokazalsza pełnia od 2019 roku, o czym informuje national-geographic.pl. Księżyc jest dziś blisko Ziemi. Wydaje się większy i jaśniejszy niż zwykle. Sami sprawdźcie czy tak właśnie jest…
Listopadowa pełnia nazywana jest Pełnią Bobra (a także Księżycem Śnieżnym, Mrozu czy Szronu zapowiadającym nadejście chłodnych dni). Skąd ta nazwa?
– Tradycyjna nazwa listopadowej pełni, czyli „Beaver Moon” wywodzi się z Ameryki Północnej, gdzie z tym czasie bobry kończyły budowę swoich tam przed nadejściem zimy – czytamy w national-geographic.pl
Ale pełnia to nie wszystkie atrakcje dzisiejszej nocy…
Jak informuje Karol Wójcicki - nasz ulubiony ekspert, popularyzator astronomii prowadzący profil FB "Z głową w gwiazdach":
- Dokładnie o 14:20 Księżyc - zaledwie godzinę przed swoim wschodem - znajdzie się w pełni. A już 9 godzin i 10 minut później, czyli o 23:30, osiągnie na swojej orbicie perygeum, czyli punkt położony najbliżej Ziemi. To już samo w sobie wystarczyłoby, by mówić o superpełni. Ale to nie koniec!
Moment perygeum wypadnie zaledwie 6 minut przed dzisiejszym górowaniem Księżyca nad Polską. O 23:36 nasz naturalny satelita wzniesie się najwyżej nad horyzontem tej nocy, osiągając 59° nad południowym horyzontem (dla Warszawy).
Górowanie to moment, w którym Księżyc znajduje się najbliżej obserwatora - ale tej nocy to „najbliżej” będzie naprawdę wyjątkowe! Perygeum, przypadające zaledwie 6 minut wcześniej, okaże się jednym z najbliższych zbliżeń Księżyca do Ziemi od lat - wyniesie tylko 356 832 kilometry. To jeden z najmniejszych dystansów, na jakie nasz satelita potrafi się zbliżyć - do absolutnego rekordu brakowało zaledwie kilkuset kilometrów (rekordowe minimum to ok. 356 400 km)!
Przy tak niewielkiej odległości tarcza Księżyca wydaje się o 7-8% większa niż przy przeciętnej pełni i aż o 13-14% większa niż przy tzw. „mikropełni”, czyli wtedy, gdy Księżyc znajduje się najdalej – w apogeum. W praktyce oznacza to, że jego tarcza ma kątową średnicę ok. 33,5 minut łuku, wobec przeciętnych 31 minut. Jasność również rośnie - powierzchnia Księżyca odbija nawet do 30% więcej światła niż podczas odległej pełni. Choć dla oka te różnice są subtelne, nie mam wątpliwości, że każdy będzie chciał to dziś zobaczyć!
I choć „superpełnie” zdarzają się co pewien czas, to tak bliskie połączenie pełni i perygeum - zaledwie dziewięć godzin różnicy i rekordowe perygeum - należy do rzadkości. Dzisiejsza superpełnia zamknie tegoroczny cykl wyjątkowo bliskich spotkań Księżyca z Ziemią.
Następna tak efektowna pełnia pojawi się dopiero za kilka miesięcy, więc jeśli dziś wieczorem pogoda dopisze i spojrzycie w niebo, zobaczycie jedno z największych i najjaśniejszych oblicz Księżyca, jakie można oglądać z naszej planety.”
Jeśli uda się Wam zrobić zdjęcie superpełni – podzielcie się z nami tym widokiem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie