Wybory 2023 – co wynika z aktualnych sondaży wyborczych

Coraz bliżej do wyborów parlamentarnych, które na 99% odbędą się 15 października. Kandydaci zaczęli więc już mniej lub bardziej intensywne działania kampanijne. Niektórzy patrzą jeszcze na sondaże, analizując czy opłaca im się startować. A sondaży coraz więcej i coraz ciekawsze.

Sondaż Estymor

Sondaż Kantar

Specjalista od analizy sondaży Marcin Palade publikuje uśrednione wyniki różnych sondaży. Według niego poparcie dla partii w pierwszej połowie czerwca wygląda tak:

Nas najbardziej interesuje prognozowany podział mandatów w naszym okręgu wyborczym. Według Marcina Palade prognoza podziału mandatów w okręgu nr 18 (Siedlce) na podstawie majowej średniej sondażowej wygląda tak:

Takie wyniki oznaczają, że prawica straci w porównaniu z 2019 rokiem aż 2 mandaty (z 9 na 7), Koalicja Obywatelska utrzyma wynik = 2 mandaty, Trzecia Droga podwoi wynik PSL sprzed czterech lat, a Konfederacja zdobędzie mandat, którego cztery lata temu nie udało się zdobyć.

Wszystkie sondaże od co najmniej pół roku wskazują, że Zjednoczona Prawica nie ma żadnych szans na samodzielną większość. W ostatnich wyborach otrzymała 43,59% poparcia. Dziś jej wyniki oscylują od 31% do 36%, co oznacza stratę 7,5-12,5%. To kolosalna różnica. Koalicja Obywatelska w ostatnich wyborach miała 27,4%, ale wtedy nie było jeszcze ugrupowania Polska 2050. Ugrupowanie Szymona Hołowni odebrało w pewnym momencie KO co najmniej 10% poparcia. Od czasu powrotu do polityki polskiej Donalda Tuska widać jednak, że Koalicja Obywatelska odzyskała wigor, dotarła, a nawet przekroczyła poziom 30% poparcia. Powstała na bazie jej elektoratu Polska 2050 spadła w sondażach na poziom 10-11% i to licząc poparcie razem z PSL w ramach koalicji Trzecia Droga. Ludowcy cztery lata temu wraz z Pawłem Kukizem zdobyli 8,55%. Teraz Trzecia Droga ma 10-11%, a więc niewiele więcej.

Straciła Lewica. W 2019 roku otrzymała 12,56%, a dziś sondaże dają jej 6-7,2%. Widać, że elektorat lewicowy nie chce zmarnować swojego głosu i woli go oddać na pewniaka w walce z PiS, czyli Koalicję Obywatelską.

Bardzo dobre wyniki notuje Konfederacja. W 2019 roku miała 6,81%, a dziś sondaże dają jej 10-13,9%, czyli nawet dwa razy więcej.

Co takie sondaże mogą dla nas oznaczać na jesieni? Henryk Kowalczyk może czuć się niezagrożony. W 2019 roku otrzymał 50 680 głosów, co było drugim wynikiem w okręgu. Nawet więc jeśli straci trochę poparcia, to jednak ma pewny mandat, gdyż jego partia może liczyć na siedem mandatów.

Inni kandydaci z Pułtuska na razie się nie ujawniają, więc trudno coś przewidywać.

Grzegorz Gerek