
Problem dręczący nie tylko mieszkańców gminy Winnica w artykule Zbigniewa Tołłoczki
„Mleko zostało rozlane”, powiedziała Barbara Rudnik dyrektor Zakładu Mleczarskiego Sp. z o.o. w Winnicy, oddając tym powiedzeniem, sytuację w jakiej znalazły się dwie, w miarę zgodnie dotychczas współpracujące strony, samorząd gminy Winnica i zarząd zakładu mleczarskiego. Nadzwyczajna sesja Rady Gminy Winnica w dniu 13 stycznia br., poświęcona była w całości problemom sygnalizowanym od lat, tak naprawdę głównie przez tych, którym dokuczał smród unoszący się nad miejscowością o pięknej i ekologicznej nazwie Winnica oraz, którzy cierpieli z powodu zabijania w rzece Niestępówce wszystkiego co żywe.
Barbara Rudnik dyrektor Zakładu Mleczarskiego Sp. z o.o. w Winnicy podała bulwersujące fakty eksploatacji oczyszczalni
Dyrektor Barbara Rudnik poinformowała radnych gminnych, że w związku z planami rozbudowy zakładu mleczarskiego w Winnicy i ograniczonej przepustowości istniejącej oczyszczalni, będącej własnością mleczarni, zarząd zakładu mleczarskiego postanowił, zakończyć wydzierżawianie oczyszczalni gminie Winnica z końcem roku 2011. Od roku 2012 oczyszczalnia pracować będzie wyłącznie na potrzeby zakładu mleczarskiego. Zostanie zmodernizowana tak, by technologicznie odpowiadała potrzebom przemysłu mleczarskiego.
Oczyszczalnia ścieków w Winnicy powstała kosztem inwestycyjnym 3.600.000 zł i na potrzeby zakładu mleczarskiego. Jej rozruch nastąpił w sierpniu 2000 roku. Od 1 lutego 2001 roku oczyszczalnię eksploatuje Komunalny Zakład Budżetowy w Winnicy w ramach umowy dzierżawy, która kończy się 31 grudnia bieżącego roku.
Dyrektor Barbara Rudnik podała bulwersujące fakty eksploatacji oczyszczalni: zdewastowanie oczyszczalni, doprowadzanie ścieków z innych zakładów przemysłowych w Winnicy, często o nieodpowiednich parametrach, które zabijają osad bakteryjny oczyszczający ścieki, dowożenie ścieków z zewnątrz, brak kontroli analizy jakości ścieków dopływających do oczyszczalni, zły stan techniczny oczyszczalni – brak remontów i przeglądów technicznych, proces oczyszczania niezgodny z założeniem technologicznym, występujące od 3 do 4 awarie w ciągu roku zatrzymujące produkcję w zakładzie mleczarskim i generujące koszty w wysokości 20.000 zł – 50.000 zł, tolerowanie wprowadzania ścieków nieoczyszczonych, zbyt mała wydajność oczyszczalni, ukrywanie niedostatków technicznych w oczyszczalni i brak stałego monitoringu, spuszczanie nieodpowiednich ścieków. Ponadto nikt nie uzgadniał z właścicielem oczyszczalni, podłączenia zakładu masarskiego do oczyszczalni.
Dyrektor podkreśliła, że ścieki z mleczarni są badane przed wypuszczeniem ich do oczyszczalni. W laboratorium zakładu analizowane są próbki ścieków, jest kontrola zawartości tłuszczów w ściekach. Wszystko po to, by nie niszczyć osadu bakteryjnego, który oczyszcza ścieki. Jednak za to, co dociera do oczyszczalni z innych zakładów przemysłowych tj. masarni i przetwórni owoców, a także kanalizacją komunalną i z zewnątrz, odpowiada dzierżawca.
Zarząd Zakładu Mleczarskiego Sp. z o.o. w Winnicy planuje bardzo dużą rozbudowę mleczarni, poczynając od początku 2012 roku. Zwiększy się znacznie produkcja, a co za tym idzie i ilość ścieków. W tym stanie rzeczy, oczyszczalnia ma wrócić do rąk jej właściciela i ulec dostosowaniu do wielkości produkcji mleczarskiej.
Co powiedział starosta powiatu pułtuskiego
Krótko, dobitnie i wystarczająco jasno, by były wątpliwości. „Mam dyskomfort, bo znane są problemy. Żyjemy w dwóch rzeczywistościach, prawnej i faktycznej. W dniu 30 grudnia 2010 roku wydana została decyzja wodno prawna obowiązująca do roku 2015. Osobiście i podległy mi wydział, dużą wagę przywiązywać będziemy do ochrony środowiska. Oczekuję określenia stanowisk wszystkich stron, co ma doprowadzić do sytuacji, że oczyszczalnia spełniać będzie swoje zadania dla zakładów przemysłowych i dla gminy Winnica. Przewidzianych jest 12 kontroli rocznie. Będę monitorować realizację uzgodnień. Jeżeli nie będą one przestrzegane, będę zmuszony podejmować jednoznaczne decyzje, również w postaci cofnięcia pozwolenia wodno prawnego bez prawa do odszkodowania. Należy doprowadzić funkcjonowanie oczyszczalni ścieków do szczęśliwego końca.”
„Czy podpisał pan decyzję wodno prawną na podstawie sfałszowanej dokumentacji?”, padło pytanie z sali. Odpowiadał na nie szeroko dyrektor Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Pułtuskiego Stanisław Jaworowski. Wypowiedź można zmieścić w jednym zdaniu. Starosta nie może odmówić podpisania decyzji wodno prawnej, jeżeli przedstawiony jest prawidłowy operat funkcjonowania oczyszczalni ścieków, a taki operat przedstawiono. Kto sporządza operat? Na czyje zamówienie i zapotrzebowanie? Jak on powstaje, pomimo wiedzy o zdewastowaniu oczyszczalni? Dlaczego przez blisko 10 lat nie cofnięto pozwolenia wodno prawnego, pomimo oczywistych faktów niesprawności oczyszczalni, czego dowodem liczne awarie, niszczenie środowiska przyrodniczego, postępowania prokuratorskie oraz kary administracyjne, a także sądowe, dyrektor nie powiedział, bo i nikt już nie pytał. Ta ciemna strona medalu, zdaje się być tak jasna, że czasu na pytania szkoda.
Co powiedział wójt gminy Winnica
Urząd wójta objąłem w dniu 6 grudnia 2010 roku. Oczyszczalnia nie ma pełnej automatyki. Spowodowałem, że oczyszczalnia pracuje dziś na 50 %. Opracowany jest plan działania obejmujący okres do końca marca bieżącego roku, zawierający harmonogram wymiany urządzeń technicznych oraz modernizacji placu wokół oczyszczalni. Będę przyśpieszać prace. Chcę, by do końca marca, oczyszczalnia pracowała pełną mocą. Liczę na dobrą współpracę z właścicielem oczyszczalni. Sytuacja zmusza nas do budowy nowej oczyszczalni, na potrzeby gminy i zakładów przemysłowych w Winnicy. To potrwać może długo. Do tego czasu musimy tak prowadzić działania z zarządem zakładu mleczarskiego, by nie doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Zabijamy życie biologiczne w ciekach wodnych. Musimy zrobić rozdzielenie ścieków mleczarskich i masarskich. Ma być tylko spływ ścieków zachowujących parametry.
Wójt gminy Winnica: "Protest mieszkańców wsi Winnica, Winniczka i Zbroszki jest nieuzasadniony, ktoś czegoś nie zrozumiał. Po prostu nie ma innej możliwości. Smrodu nie będzie w technologii XXI wieku"
Podjąłem decyzję o posadowieniu na naszym terenie biogazowni, pracującej systemem zamkniętym. Można by, ogrzewać ciepłem z biogazowi bloki mieszkalne w Zbroszkach. Osad zbierany będzie do osadnika na kołach i dostarczany do biogazowni. Nie będzie składowiska osadu. Osad nie może być nawozem. Musi być utylizowany i taką już firmę mamy. Protest mieszkańców wsi Winnica, Winniczka i Zbroszki jest nieuzasadniony, ktoś czegoś nie zrozumiał. Po prostu nie ma innej możliwości. Smrodu nie będzie w technologii XXI wieku. Rado Gminy kochana, tak musimy pracować, by mieć pieniądze na nową oczyszczalnię ścieków. Żadnej polityki w radzie. Pierwsza sprawa to budowa oczyszczalni, druga to ośrodek zdrowia. Zadłużę gminę po uszy, ale bez tego będzie źle. Musimy zadbać o istnienie na naszym terenie zakładów przemysłowych, bo są one podstawą egzystencji wielu naszych mieszkańców. Będę zabiegać o patronat zewnętrzny, żeby finansowo odciążyć gminę. Od 10 lat mieszkam w pobliżu oczyszczalni i smrodu się nawąchałem. Doprowadzono do zniszczenia środowiska przyrodniczego. W trzciny wypuszczono rurę omijającą oczyszczalnię, przez którą spuszczano ścieki nieoczyszczone. Powstał system informacji o zagrożeniach w naszej gminie. Nie kłóćmy się o to, co się stało. Żyjmy dniem dzisiejszym i przyszłością. Musimy wykonać obejście kanalizacji doprowadzającej ścieki z masarni, bo one teraz mieszają się bez kontroli. Spuszczana krew zabija osadnik bakteryjny. Poza tym, jest w gminie problem odprowadzania ścieków na drogę wojewódzką w Zbroszkach, będzie przeprowadzone dochodzenie. Wiem, że są odprowadzenia ścieków do rowów i studzienek. Śmieci wywożone są do lasów, zrzucane do rowów. Apeluję o zgłaszanie takich przypadków, a także przypadków podrzucania psów na nasz teren. Zaprowadzę chipowanie psów.
Głos zabrał były wójt, obecnie poseł na Sejm RP Henryk Kowalczyk
Ponad dwukrotnie przekraczane są parametry zrzutu ścieków przez zakłady przemysłowe, dlatego oczyszczalnia nie ma możliwości przerobu, pada osad bakteryjny. Każde wyłączenie prądu też powoduje zagrożenie. Z zakładami są umowy o wielkości zrzutu ścieków, lecz są one przekraczane. Henryk Kowalczyk zaapelował o wyznaczenie lokalizacji pod budowę nowej oczyszczalni na potrzeby gminy i zakładów przemysłowych. Nie omieszkał zadrwić z dyrektor zakładu mleczarskiego przypominając, że kanalizacja którą docierają ścieki mleczarskie do oczyszczalni, jest własnością gminy Winnica. „Nie będziemy się straszyć”, odpowiedziała dyrektor zakładu mleczarskiego.
Radni podjęli uchwałę w sprawie nieodpłatnego nabycia od Agencji Nieruchomości Rolnych, części działki nr 57/2 o powierzchni około 5 ha, położonej w m. Zbroszki gmina Winnica z przeznaczeniem na budowę gminnej oczyszczalni ścieków.
Wszyscy boją się lata
A lato tuż, tuż. Latem jest bardzo niski stan wody w rzece Niestępówce, więc nie da się ukryć niesprawności oczyszczalni. Że to mieszalnia, a nie oczyszczalnia, wszyscy dyskutanci byli zgodni. Latem nie potrzebne są urządzenia do pomiarów jakości odprowadzanych ścieków, wystarczy organ węchu. Przejeżdżanie samochodem przez Winnicę przyprawia o torsje, a wietrzenie samochodu podczas jazdy, trwa aż do chałupy byłego wójta, obecnie posła Henryka Kowalczyka w Golądkowie. Tam już nie śmierdzi, i może dlatego problem eksploatowania niesprawnej technicznie oczyszczalni w Winnicy i niszczenie środowiska przyrodniczego, trwa od blisko 10 lat. Można uznać, że nadzwyczajna sesja Rady Gminy w Winnicy, zupełnie nie była potrzebna, bo nie ma żadnego problemu. Sporządzony został operat wodno prawny na cacy, jest pozytywna decyzja wodno prawna starosty pułtuskiego. Wynika z tego, że oczyszczalnia ścieków w Winnicy spełnia wszelkie wymogi techniczne i tylko niektórym miejscowym, wszystkim przejezdnym, wędkarzom oraz prokuratorom, coś się nie podoba. I czego się czepiać! Przecież radni gminni kilku dotychczasowych kadencji, pracowali dla dobra swojej gminy na medal!
Zbigniew Tołłoczko
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie