
Wieczór andrzejkowy był chyba bardzo udany... Poszukiwana jest młoda dama, która wracając z balu zgubiła swoją wieczorową kreację.
- W końcu zrozumiałem, co jest najważniejsze w sukienkach. Najważniejsza jest kobieta, która je nosi – mawiał Yves Saint Laurent, projektant mody.
Dlatego też od rana poszukujemy pewnej młodej damy, która ewidentnie miała udany wieczór andrzejkowy. Niewątpliwie zrobiła furorę w towarzystwie swoją amarantową kreacją z wizerunkiem księżniczki na piersi i tiulową falbanką w okolicy talii.
Pomóżcie nam odnaleźć właścicielkę wieczorowej sukni. Może, zgodnie z eko-trendami, miała być też suknią na Bal sylwestrowy...
Różowe cudeńko ubarwia zimowy krajobraz Al. Gomulickiego. Wspomnienie udanego andrzejkowego wieczoru całkowicie w niej zgasło i smutno prezentuje się na stojącym nieopodal Pomnika W. Gomulickiego stojaku rowerowym.
Pomóżmy odnaleźć właścicielkę balowej sukni udostępniając wiadomość.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie