Kiedy ponad 40 rowerzystów, w bardzo różnym wieku, konwojowanych przez policyjny radiowóz i samochód Straży Miejskiej, przemierzało w minioną sobotę ulice Pułtuska zdziwieni przechodnie pytali czy to jakiś Wyścig Pokoju. Na razie taka impreza naszemu miastu „nie grozi”. A ta spora grupa na rowerach to byli uczestnicy „Odjazdowego bibliotekarza”, czyli „rajdu rowerowego bibliotekarzy, czytelników oraz wszystkich sympatyków słowa pisanego i rowerów”. O rajdzie napiszemy w najbliższy wtorek w 23 numerze PGP.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie