Reklama

Pułtuska złośliwość rzeczy martwych, czyli leje woda się

01/09/2024 23:24

Piątkowe „Tańce i śpiewanki na spontanie przy fontannie” miały trzy edycje. Już pierwszą uznać należy za bardzo udaną. Na każdej kolejnej było coraz więcej osób, a w ostatni piątek wakacji w okolicach fontanny i w Magdalence był prawdziwy tłum. Kawałek Pułtuska przez chwilę piątkowego, ciepłego wieczoru wyglądał jak jakiś porządny kurort, gdzie zjeść i napić się można w dobrej knajpce i posłuchać muzyki na żywo!

Widać, że inicjatywa „nowych w ratuszu” się spodobała i była w naszym mieście nie tylko oczekiwana, ale i potrzebna. Nie wszystkim chyba jednak przypadła do gustu. Tu i ówdzie można usłyszeć komentarze, a to że trawę depczą, że brzydko śpiewają, że to polityka, po co to, i tym podobne. Tych złych emocji, złych komentarz było chyba bardzo dużo, bo zła energia z tego powstała fruwała po Pułtusku aż… doprowadziła do niezamierzonej złośliwości rzeczy martwych. Otóż elektroniczny system włączający w nocy zraszacze trawników przy fontannie włączył się w miniony piątek… tak, tak… podczas trwania imprezy. Pal go licho, że zmoczył niektórych tańczących, byli i tacy, co się im podobało. Zmoczył jednak także sprzęt nagłaśniający. Zła energia w Pułtusku fruwa tu i ówdzie, psuje atmosferę, iskrzy, generuje złe emocje. Warto by się zastanowić, czy nie można by jej jakoś inaczej spożytkować.

GHG

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 02/09/2024 07:29
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama
Reklama
Wróć do