Jak widać nie wszyscy kierowcy jeszcze zaaprobowali fakt , iż w Pułtusku mamy nowe ronda. Ostatnio jeden z nich próbował wytrzymałości znaku informującego o kierunku jazdy na skrzyżowaniu ulic Daszyńskiego i Wyszkowskiej. Niestety w wyniku starcia poległ w/w znak, krawężnik i kilka kostek chodnikowych. Należy domniemywać, że i samochód nie był zadowolony z tego bliskiego spotkania pierwszego stopnia. Przy okazji warto zaapelować do kierowców pokonujących ronda by za wczasu informowali o chęci opuszczenia ich za pomocą prawego kierunkowaskazu. Przy dużym nasileniu ruchu ten drobny gest bardzo usprawni pokonywanie tych przymałych rondek. Skoro zafundowano nam ten beznadziejnie spartolony remont krajówki, to musimy się z tym pogodzić i nauczyć z tym żyć, a przede wszystkim funkcjonować w nowej rzeczywistości.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie