
"Szanowni Państwo! Dwusetna rocznica urodzin Fryderyka Chopina miała być uczczona w Pułtusku wernisażem wystawy pokonkursowej plakatu „200-lecie urodzin Fryderyka Chopina 1810-2010” oraz koncertem Andrzeja Ambroziaka. Po wejściu na salę wystawową uderza w niszy elektroniczny instrument, podłączony do wzmacniaczy. Tam gdzie spodziewa się widz i słuchacz potencjalny, Bechsteina lub Steinway & Son, stoi coś, co jest do przyjęcia „u cioci na imieninach”, a nie na sali koncertowej na której ma się czcić wielkiego polskiego twórcę muzyki fortepianowej. Można transponować muzykę Bacha, Schuberta i innych wielkich łącznie z Chopinem, ale wszystko musi mieć swój czas i miejsce. To była wielka kompromitacja i blamaż, profanacja skądinąd szacownego i słusznego zamysłu. Czyżby UM Pułtusk nie stać było na autentyczny fortepian koncertowy na takie okazje? Czy w oczach wodzów miasta Fryderyk Chopin nie zasłużył sobie na odpowiednią oprawę swojej rocznicy urodzin, a może to lekceważenie odbiorców którym można podać „byle co” i przyjmą za dobrą monetę. Na uroczystość spędzono młodzież w celu zapewnienia „frekwencji”, czy w ten sposób będziemy kształtować gusty tych młodych ludzi. TANDETA I SZTAMPA. Ja się na to nie zgadzam!".
(nazwisko znane redakcji).
A Wy co o tym myślicie? Zachęcamy do dyskusji.
{mxc}
* Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Użytkowników
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie