Reklama

Pomoc jest na wyciągnięcie ręki...

21/01/2013 13:28
Pułtuskie Amazonki już działają!  
  Gdy dowiadujesz się, że masz raka, wali ci się cały świat. Gdy go pokonujesz, rodzisz się na nowo. A wtedy najważniejsze jest mieć wokół siebie ludzi, którzy cię wspierają i pomagają. Taką właśnie pomoc i wparcie osobom dotkniętym chorobą nowotworową i ich rodzinom ofiaruje Stowarzyszenie Amazonek w Pułtusku. Zrzeszyły się, po to, aby się wzajemnie wspierać, aby w grupie szukać wsparcia, nadziei, aby budować wiarę, pielęgnować optymizm, utrwalać przekonanie, że rak, to niekoniecznie wyrok, że można potem żyć dalej, choć inaczej, może bardziej świadomie, dojrzalej, bardziej dla innych, ofiarniej. Z pułtuskimi Amazonkami rozmawiała Ewa Kowalczyk.   Od jak dawna istnieje Stowarzyszenie Amazonek w Pułtusku?
Teresa Osowiecka: Zostało zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym 20 grudnia 2012 roku, posiada regon, NIP, natomiast pierwsze zebranie założycielskie odbyło się 22 listopada 2012 roku. W obecnej chwili stowarzyszenie liczy 29 członkiń. W naszych strukturach działa Zarząd w składzie: Teresa Osowiecka – Prezes, Maria Tyszkiewicz – Zastępca Prezesa, Anna Wiśniewska – II Zastępca Prezesa, Marianna Strutyńska – Sekretarz, Bogumiła Żebrowska – Skarbnik, zaś członkiniami są: Ewa Łojek – inicjator i założyciel, Róża Krasucka – członek wspierający.
Kto był głównym inicjatorem założenia Stowarzyszenia?
Teresa Osowiecka: Głównym inicjatorem była Pani Ewa Łojek, od której wyszła koncepcja powołania Stowarzyszenia.
Pani Ewo, jak do tego doszło?
Ewa Łojek: Jeżdżąc do szpitala na ul. Wawelską w Warszawie, gdzie spotykałam kobiety z Pułtuska, usłyszałam od nich, a także od lekarzy, że jest wielka potrzeba niesienia pomocy w taki właśnie sposób osobom chorym na nowotwór. Niestety lekarze mają ograniczony czas, oczywiście na tyle, na ile mogą, to udzielają wsparcia przed i po operacji, ale niestety to za mało. W szpitalu spotykałam kobiety z Warszawy, Makowa Mazowieckiego, Płońska, Płocka, gdzie Stowarzyszenia Amazonek już działają. Podpytałam na czym to polega, jaka jest procedura założenia, ale przede wszystkim, jak takie Stowarzyszenie jest odbierane przez tych, którzy o pomoc się do niego zgłaszają. Odpowiedź była oczywista – jest to potrzebne! Dlatego po tych rozmowach postanowiłam spróbować założyć Stowarzyszenie Amazonek w Pułtusku. Spotkałam się z koleżankami, które w rozmowie opowiedziały o tym, że zostały dotknięte tą straszną chorobą, jaką jest nowotwór. Niestety trwało to dość długo, bo aż 2 lata, zanim zebrała się grupa osób, która chciała się zaangażować w Stowarzyszenie. Ale wreszcie się udało. I tak jak wcześniej wspomniała Prezes, pierwsze spotkanie założycielskie miało miejsce 22 listopada. Zanim do niego doszło, poprosiłam o pomoc Panią Różę Krasucką, która bardzo mi pomogła, m.in. udostępniając nam miejsce do spotkań w pułtuskiej przychodni SP ZOZ.  Dziś mogę powiedzieć, że wraz z powstaniem Stowarzyszenia Amazonek w Pułtusku, spełniło się moje marzenie. 
Kim jest Amazonka?
Teresa Osowiecka: Amazonka to kobieta aktywna, która nie tylko pokonuje własne słabości związane z chorobą nowotworową piersi, ale również niesie pomoc innym kobietom dotkniętym tym problemem.  
Jakie są główne cele Stowarzyszenia?
Teresa Osowiecka: Głównym naszym celem jest działanie na rzecz kobiet w trakcie i po leczeniu raka piersi, innych osób leczonych z powodu chorób nowotworowych i ich rodzin, a także edukacja prozdrowotna w ramach profilaktyki onkologicznej. 
Maria Tyszkiewicz: W tej chwili naszym głównym zadaniem i celem, jak również marzeniem jest to, aby Stowarzyszenie zaczęło funkcjonować na terenie całego powiatu pułtuskiego, aby dowiedziało się o nim jak najwięcej ludzi chorych, potrzebujących pomocy, a także ich rodzin, które nie potrafią poradzić sobie z tą sytuacją. Chcemy poznać potrzeby mieszkańców Pułtuska oraz   innych ościennych gmin. 
Jakie plany macie Panie na najbliższy rok?
Teresa Osowiecka: Chcemy ruszyć pełną parą, przede wszystkim ofiarować pomoc tym, którzy jej najbardziej potrzebują. Jednakże,  aby można było to zrealizować, należy podjąć współpracę z fachowcami w danej dziedzinie: z psychologiem, z lekarzem onkologiem, dietetykiem. Przez te niespełna dwa miesiące udało nam się rozpocząć i prowadzić rehabilitację, która polega na gimnastyce grupowej. Zajęcia odbywają się w każdy czwartek o godzinie 18, w świetlicy przychodni SP ZOZ. Gimnastykę prowadzą rehabilitantki z naszej przychodni, które są członkiniami wspierającymi Stowarzyszenie. 
Jak często się Panie spotykają i jak można dołączyć do Stowarzyszenia?
Teresa Osowiecka: Każda kobieta dotknięta chorobą nowotworową może się do nas zgłosić dzwoniąc pod numer telefonu Stowarzyszenia – 731 133 266, czynny codziennie w godzinach od 8 do 15. W momencie podjęcia współpracy z psychologiem, uruchomimy także telefon zaufania. A dziś pragniemy serdecznie zaprosić wszystkich, którzy czują potrzebę dołączenia do naszego Stowarzyszenie na integracyjne spotkanie, które odbędzie się w czwartek 7 lutego, o godzinie 16:30 w restauracji „Turkusowa” Domu Polonii w Pułtusku.
Czy Stowarzyszenie otrzymuje jakieś wsparcie finansowe?
Teresa Osowiecka: W tej chwili istniejemy zbyt krótko, aby jakiekolwiek wsparcie otrzymać. Na razie utrzymujemy się z naszych składek. Musi minąć 2 lata od momentu założenia Stowarzyszenia, abyśmy mogły otrzymywać 1% podatku. Zamierzamy ubiegać się o wsparcie finansowe. Poszukujemy sponsorów, którzy mają dobre serca i chęć niesienia pomocy ludziom w potrzebie.  Jesteśmy po rozmowach ze Starostą Pułtuskim Edwardem Markiem Wroniewskim, a także z burmistrzem Wojciechem Dębskim, którzy wyrazili chęć pomocy naszemu Stowarzyszeniu.
Maria Tyszkiewicz: W tym miejscu chcemy serdecznie podziękować Pani Róży Krasuckiej – członkowi wspierającemu Stowarzyszenie, dzięki której udało nam się rozpocząć naszą działalność. Pani Róża ofiarowała nam telefon komórkowy, a swoją dietę Radnej Miejskiej przeznacza właśnie na cele Stowarzyszenia Amazonek w Pułtusku. Dziękujemy Pani Róży, nazywanej przez nas „Aniołem Róż”, za wielką hojność i dobre serce, oraz za wszelką okazaną pomoc.
Czy istnieje jakieś zaprzyjaźnione Stowarzyszenie?
Teresa Osowiecka: Oczywiście! Łączą nas przyjacielskie stosunki ze Stowarzyszeniem z Makowa Mazowieckiego, z którym spotkaliśmy się w czerwcu w Domu Polonii w Pułtusku, a które stało się dla nas inspiracją do podjęcia działań w celu założenia naszego Stowarzyszenia.  W tej chwili jesteśmy w Unii Amazonek Warszawa Centrum. Współpracujemy ze Stowarzyszeniem „Świt” w Pułtusku, która to współpraca nam się bardzo dobrze układa. Dzięki niej dowiedziałyśmy się w jaki sposób można zachęcić jak największą liczbę osób do udziału w Stowarzyszeniu, do chęci sięgania po pomoc, którą my możemy i chcemy ofiarować osobom chorym i ich rodzinom.  Podjęłyśmy także współpracę z Fundacją Gospodarczą im. Karola Marcinkowskiego w Ciechanowie w zakresie szkoleń i doradztwa prawnego, księgowego oraz PR. 
Miejmy nadzieję, iż wszystkie cele i zamierzenia uda się szybko zrealizować, a pomoc jaką Panie ofiarują trafi do wielu ludzi. Z naszej strony zachęcamy wszystkich potrzebujących pomocy, których dotknęła ciężka choroba nowotworowa, aby zgłaszać się do Stowarzyszenia Amazonek w Pułtusku. Tam znajdziecie Państwo wsparcie, które jest na wyciągnięcie ręki.  Dziękuję Paniom za rozmowę.
Dziękujemy

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do