
Jest takie miejsce na Popławach gdzie co pewien czas dochodzi do kolizji. Chodzi tu o łuk znajdujący się na ulicy Tartacznej na wysokości Społemowskiego sklepu Rodzynek. Może to cieki wodne, może nieuwaga kierowców, a może złe oznakowanie. Na przyczynę kolizji w tym miejscu składa się kilka czynników. Po pierwsze jadąc od strony ulicy Wyszkowskiej wchodząc w w/w łuk natrafiamy wpierw na przejście dla pieszych, a następnie wyjazd z ulicy Bartodziejskiej, który na dobór złego jest jeszcze pod górkę. Niestety nie każdy kierowca opanował ruszanie na pochyłości, do tego dochodzi jeszcze fakt, że wyjeżdżając z Bartodziejskiej w ostatniej chwili widzimy czy z lewej strony nadjeżdża samochód. Pół biedy gdy kierowca jadący po ulicy Tartacznej jedzie wolno. Gorzej gdy nie dostosuje prędkości. Wtedy o kolizję nie trudno. Dziś właśnie znowu doszło tu do kolejnej stłuczki. Dwa samochody marki Opel zaliczyły bliskie spotkanie pierwszego stopnia. Na szczęście nie było ofiar w ludziach, a auta wyszły z opresji bez poważnych strat. Mały problem, gdy dwa samochody tak jak dziś cmokną się niegroźnie. Dużo gorzej, gdy dojdzie do spotkania pieszego z autem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie