Reklama

​​​​​​​To nie są proste sprawy i tanie rzeczy! Trzeba wiele godzin pracy, aby powstały takie pierogi. Tym bardziej że myśliwi z pułtuskiego koła „Hubert” postanowili zaskoczyć i oprócz tradycyjnych, myśliwskich pierogów mięsnych z dziczyzny przygotowali także wegańskie z kapustą i grzybami zebranymi w lasach Puszczy Białej. A do tego żurek, w którym także wylądowało całkiem sporo grzybów. Przepisy to efekt wieloletnich doświadczeń, składniki naturalne najwyższej jakości, dobrane z pietyzmem i starannością. Do tego odrobina talentu i serca. Efekt – smak, którego nie można ot tak kupić w sklepie.

Z takimi właśnie daniami pojawili się w niedzielnych wieczór nemrodzi z „Huberta” na pułtuskim finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. A że tuż obok rozstawiły się z własnoręcznie wyczarowanymi słodkościami panie z Koła Gospodyń Wiejskich „Luna Folk” w Brodowie, kącik gastronomiczny stał się kompletny – po pożywnych i treściwych żurku i pierogach można było zachwycić się słodkościami!

Pomysł, aby w ten sposób wesprzeć pułtuski finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy narodził się jakiś czas temu. – Wolontariusze po całym dniu kwestowania będą głodni a i uczestnicy licytacji jak poczują zapachy to chętnie spróbują naszych dań – pomyśleli myśliwi. I jak pomyśleli, tak zrobili. Dwóch Piotrków, Jarek, Maciej, Sebastian, Łukasz i Grzegorz zakasali rękawy i przygotowali dania. Efekt zobaczyć, poczuć i posmakować można było w niedzielę.

Oczywiście przed spróbowaniem trzeba było do wośpowej puszki wrzucić parę groszy. Myśliwi dziękują wolontariuszce Amelce, która dzielnie zbierała wpłaty. Trochę się tego zebrało!

Na myśliwskie jedzonko przybywali starsi i młodzi, strażacy, nauczyciele, wolontariusze, samorządowcy, przedsiębiorcy i wszyscy sympatycy orkiestrowego pomagania.

A jak smakował myśliwski poczęstunek? Sądząc po achach i ochach, całkiem częstych dokładkach, licznych pytaniach o przepis i zadowoleniu malującym się na twarzach jedzących można sądzić, że bardzo. Dlatego myśliwi z „Huberta” już dziś deklarują, że na kolejnym finale WOŚP zaskoczą kolejnymi oryginalnymi daniami.

Warto dodać, że to nie pierwsza akcja charytatywna w której wzięli udział myśliwi. Dwa lata temu wraz z kolegami z „Czajki” zbierali pieniążki „Dla Stasia”

Grzegorz Hubert Gerek

P.S. Myśliwi z „Huberta” serdecznie dziękują szefowej sztabu WOŚP w Pułtusku Annie Majewskiej za możliwość włączenia się do akcji oraz wszystkim miłym gościom, którzy nie mogli się nachwalić myśliwskiego jedzenia i wrzucili parę groszy do puszki. Dziękują również koleżankom z KGW „Luna Folk” z Brodowa za osłodzenie wspólnego grania!

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 27/01/2025 14:14
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do