
Tradycyjne czy cygańskie? Sztuczne czy żywe? Okrągłe, podłużne, a może w eleganckich koszach? Kwiaty, i kompozycje z nich tworzone, koją swoim wyglądem drzemiące w nas emocje lub krzyczą kolorami jakby manifestując życie czy wyrażając sprzeciw wobec śmierci. Kontrastują z szarością, surowością, powagą, ciszą, zadumą cmentarzy. Każdy kwiat, nawet ten najmniejszy, najskromniejszy niesie zmarłym jakąś wiadomość, jakieś wspomnienie. Pokazuje, że jesteśmy, tęsknimy i nadal pamiętamy.
Dekorowanie na początku listopada grobów naszych zmarłych bliskich to już tradycja. Róże, chryzantemy, lilie, wrzosy, a może kwiaty i inne rośliny, które za życia lubił nieżyjący już bliski? (na warszawskich Powązkach można np. znaleźć rosnące przy grobach pomidorki, papryczki czy truskawki).
O tegorocznych pomysłach na dekoracje z okazji 1 listopada opowiedziała nam pułtuska florystka Marta Waszkiewicz, która prowadzi Pracownię florystyczną Las& Kwiaty, przy ul. 17 Sierpnia 50 w Pułtusku, jest też nauczycielką-florystką w policealnej szkole Pascal w Wyszkowie.
- Największą popularnością w tym roku cieszą się kompozycje w kolorach brudnego różu czy brudnego fioletu. Bardzo fajnie prezentują się też biało-czarne kompozycje. To tegoroczna nowość! Pomimo tego, że są to kontrastowe kolory i kompozycja jest ekstrawagancka, ten biało-czarny bardzo się podoba - opowiada Marta Waszkiewicz.
- Robimy kompozycje na żywym nobilisie. Jest to taka jodła, która bez wody wytrzymuje do sześciu miesięcy. Nie opada, nie gubi kolek, tylko po prostu zasusza się, kolka się tylko skurcza – dodaje.
Podpowiemy, że wglądem przypomina nieco jodłę kaukaską, tylko jest w srebrnym kolorze.
Jakie kwiaty wybierają pułtuszczanie i pułtuszczanki?
- A to zależy! – mówi pani Marta. - Młodsze pokolenie wybiera naturalne roślinki, chryzantemy, wrzosy, coś, co jest ekologiczne. Natomiast osoby starsze stawiają na klasykę, na sztuczne kwiaty. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że jakość kwiatów jest obecnie dużo lepsza niż była kiedyś. Teraz, aby rozpoznać czy dany kwiat jest sztuczny, czy żywy trzeba mu się naprawdę bardzo dokładniej przyjrzeć.
Gdyby ktoś chciał kupić wieniec eko?
– Dodalibyśmy do niego na przykład naturalne łodygi, suszonych roślin, kwiatów, kłącza, winobluszcz, a także chryzantemy, margerytki, santini. Mamy też piękne kapusty, które dodajemy do wieńców czy bukietów. Oczywiście są przepiękne wrzosy, wrzośce, suszone szyszki – mówi florystka z Las& Kwiaty.
Niesamowite wrażenie robią kompozycje cygańskie. Można je zobaczyć m.in. na I pułtuskim cmentarzu.
- Są to kompozycje bardzo obszerne, bogato zdobione. Różne kolorystycznie. W tym roku Państwo preferują kolory biało-czarne i biało-niebieskie. Muszą być bardzo duże, z efektem „wow”! Dwa metry – tyle mniej więcej wynosi długość takiej kompozycji na płytę główną. Oszałamiająca jest powierzchnia takiego dzieła. Do tego dochodzą dosyć duże kompozycje w kulach, żeby efekt na nagrobku był imponujący - wspomina nasza rozmówczyni.
Ceny w 2024 roku poszybowały w górę.
– W tym roku jest znacznie drożej niż w poprzednich latach. Staramy się jednak aby kwiaty i kompozycje były na każdą kieszeń. Malutkie to cena około 70 złotych. Są jednak i takie do 1000 złotych, np. kompozycja cygańska, czyli podłużny wieniec i cztery kule.
Jak przedłużyć żywotność wiązanek?
- W naszej pracowni namaczamy floret w preparatach, które przedłużają świeżość. Jeżeli kompozycja będzie stała na pomniku, a dopisze pogoda, należy po prostu floret nalać wodą, aby dotarła ona do gąbki.
Pracownia florystyczna Las& Kwiaty fachowo doradza, realizuje pomysły i kwiatowe marzenia mieszkańców, przy ul. 17 Sierpnia 50 w Pułtusku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie