Reklama

Kolejny zwrot akcji w sprawie „pułtuskiej afery korupcyjnej”

20/06/2023 12:13

Sąd Apelacyjny w Białymstoku przychylił się do skargi Prokuratury Regionalnej w Białymstoku na postanowienie Sądu Okręgowego w Ostrołęce o umorzeniu postępowania wobec trzech oskarżonych z powodu oczywistego braku podstaw oskarżenia! Chodzi o „Pułtuską aferę korupcyjną”.

Przypomnijmy – w styczniu 2018 roku doszło do zatrzymań kilku osób, w tym ówczesnego burmistrza Pułtuska. Po czterech latach postępowania, w lutym 2022 roku Prokuratura Regionalna w Białymstoku skierowała do Sądu Okręgowego w Ostrołęce akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi N. i 12 innym osobom. Sprawa ta jest wielowątkowa, a wszystkie te wątki łączy osoba głównego oskarżonego – Krzysztofa N. Wątek byłej zastępcy burmistrza i dwóch urzędniczek jest niewielką częścią i dotyczy przetargu na budowę żłobka w Pułtusku. Były burmistrz jest oskarżony o działanie w zmowie z prezesem firmy, która przetarg na żłobek wygrała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Oskarżone panie (zastępca burmistrza i urzędniczki) według prokuratury miały o tej zmowie wiedzieć i osiągnąć korzyść osobistą, polegającą na przychylności zwierzchnika. Sąd Okręgowy nie znalazł na to żadnych dowodów w akcie oskarżenia, Prokuratura to zażaliła, a Sąd Apelacyjny zażalenie uwzględnił. 

Cała sprawa „pułtuskiej afery korupcyjnej” jest oczywiście wielowątkowa i dotyczy nie tylko tych trzech urzędniczek. Łącznie zarzuty postawiono 13 osobom. W ubiegłym roku troje oskarżanych dobrowolnie poddało się karze. Wobec kolejnej trójki Sąd Okręgowy umorzył postępowanie, które zaskarżyła prokuratura. Zażalenie rozpatrywane było w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku i w ubiegłym tygodniu sąd je uwzględnił, co oznacza, że sprawa wraca do Sądu Okręgowego i będzie rozpatrywana na zasadach ogólnych. Sąd oceni cały materiał dowodowy i ustali, bądź nie, winę oskarżonych. Jak powiedział nam reprezentujący dwie oskarżone urzędniczki mecenas Sławomir Kazimierczak, często zdarzają się takie sytuacje, że sąd odwoławczy wprawdzie podziela pogląd sądu niższej instancji, ale chce, aby decyzja ostateczna zapadła po przeprowadzeniu dowodów zgłoszonych przez prokuratora na rozprawie. – W mojej ocenie w aktach sprawy dowodów winy moich klientek nie ma, więc wyrok i tak powinien być jeden, uniewinnienie – dodaje mecenas Kazimierczak. 

Co taka decyzja Sądu Apelacyjnego oznacza dla dalszego postępowania sprawy? Oznacza, że proces dalej toczył się będzie wobec dziesięciorga oskarżonych. Nowy sędzia przydzielony do sprawy będzie teraz musiał się zapoznać z całym aktem oskarżenia, co zapewne zajmie mu kilka miesięcy. Tak naprawdę proces ma więc szansę ruszyć pod koniec roku.

GHG

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do