
Nocne, intensywne opady śniegu spowodowały, że zanim piaskarki ruszyły kierowcom na odsiecz, drogi były bardzo śliskie.
Przekonała się o tym kobieta przejeżdżająca dziś w godzinach popołudniowych przez Psary, która straciła panowanie nad pojazdem i wpadła do rowu. Jak sama powiedziała samochód nie miał wymienionych opon na zimowe, więc przy tak śliskiej nawietrzni kierująca miała niewielkie szanse na bezkolizyjną jazdę. Kobiecie w opresji pomagali okoliczni mieszkańcy.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Ja jeżdżę całym rokiem na letnich i nie raz tyłem zarzuciło na śniegu ale umiem skontrować i wyjść z poślizgu..
No proszę jakiego mamy specjalistę od jazdy na oponach letnich. Zawsze umie skontrowac. Zebys sie pewniaczku nie przejechal. Nie jeden tak kozaczy jak ty. Do czasu....
Pamiętamy o oponach. Tragiczne jest to, że nic nie sypią na drogi, o odśnieżaniu nie wspomnę. Po miescie jeżdzi sie tragicznie, ZUK niech Się weźmie za robote!
Do @Gość - niezalogowany 2018-01-17 18:09:23 Niech cię głowa nie boli, ty lepiej tam uważaj żebyś na swoich zimowych się nie przejechał kiedy.