
Rozpoczęte piątkowym „Wyścigiem po historię” kolejne, wrześniowe Dni Patrona, miały swój ciąg dalszy w sobotę. W tym roku miasto świętuje skromniej niż zwykle, jednak i tak dużo się działo. Zwłaszcza amatorzy przeróżnych dyscyplin sportowych mieli dylemat – co wybrać. Na kanałku od rana trwały zawody wędkarskie „O Puchar Ks. Dziekana”. Równolegle, w hali sportowej ZS nr 4 odbywały się Otwarte Mistrzostwa Polski w Kickboxingu, a na stadionie oraz na kortach Domu Polonii Turniej Deblowy Tenisa Ziemnego 40 – latków. Po raz pierwszy w Pułtusku odbyły się zawody deskorolkowe w skateparku, a po raz kolejny na kanałku ścigali się kajakarze. „Pułtusk w moich marzeniach sennych” - to tytuł tegorocznego pleneru malarskiego (w tym roku temat przedstawiany był surrealistycznie) przed biblioteką Lelewela. Sobota była również dniem otwarcia wystawy historycznej „13 Pułk Piechoty w służbie wielkiej i małej Ojczyźnie”. W rok po utworzeniu (z pierwotnie 4 – osobowego składu) chóru Camertina, zespół państwa Karwańskich dał rewelacyjny koncert w sali rady pułtuskiego ratusza. Należy dodać, że o niebo w większym składzie. Jak w niebie zresztą czuli się słuchacze, którzy licznie przybyli na koncert Cameriny. Nasi dziennikarze byli niemal wszędzie (jak przystało na patrona medialnego), gdzie coś się działo. Wkrótce w fotogalerii obszerna relacja zdjęciowa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie