
„Joanna odeszła spokojnie, bez bólu. Była otoczona przez tych, których kochała i którzy kochali ją bezgranicznie” — czytamy w pożegnaniu. Zespół, z którym pracowała, z ogromną nadzieją wierzył w cud, który jednak nie nastąpił.
Joanna Kołaczkowska, legenda polskiego kabaretu, zmarła w wieku 59 lat. Smutną wiadomość ogłosili przyjaciele z Kabaretu Hrabi, z którym była związana przez ponad dwie dekady. Artystka zmagała się z agresywną chorobą nowotworową.
Zespół Kabaretu Hrabi poinformował o śmierci Kołaczkowskiej na swojej oficjalnej stronie na Facebooku. W opublikowanym komunikacie, pełnym emocji, napisali, że po długiej walce i wyczerpaniu wszystkich dostępnych metod leczenia, aktorka odeszła w otoczeniu najbliższych.
- „Joanna odeszła spokojnie, bez bólu. Była otoczona przez tych, których kochała i którzy kochali ją bezgranicznie” — czytamy w pożegnaniu. Zespół z ogromną nadzieją wierzył w cud, który jednak nie nastąpił.
Informacja o chorobie Kołaczkowskiej po raz pierwszy została upubliczniona w kwietniu 2025 r., gdy Kabaret Hrabi czasowo zawiesił swoją działalność, aby artystka mogła skoncentrować się na terapii.
- „Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez niej” — powiedzieli wtedy członkowie kabaretu, podkreślając znaczenie aktorki dla zespołu.
Joanna Kołaczkowska była uznaną aktorką kabaretową i autorką scenariuszy. Swoją sceniczność rozwijała najpierw w kabarecie Potem, ale największą popularność osiągnęła przez współpracę z Kabaretem Hrabi, do którego dołączyła w 2002 r. Na przestrzeni lat stała się jedną z najbardziej charyzmatycznych i uwielbianych osobowości polskiej estrady.
Materiał Medonetu - Więcej
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie