Reklama

Biebrza w ogniu! Dyrektor Parku prosi o wsparcie!

22/04/2020 13:22

„Dym czuć już z odległości ponad 20 kilometrów. A tam na miejscu służby Parku z bólem serca patrzą na swoje tereny, trawione przez ogień. Myślą o tysiącach istnień, spalonych siedliskach, mniejszych czy większych zwierzętach uciekających przed ogniem.” - ten wstrząsający wpis można przeczytać w poście Biebrzańskiego Parku Narodowego. Od niedzielnego wieczora 19 kwietnia, kiedy okoliczni mieszkańcy zobaczyli uciekające łosie i słup dymu, zaczęła się walka z szalejącym żywiołem, który trwa do dziś. Bezustannie kilkudziesięciu strażaków naraża własne życie, aby ratować życie zwierząt, które zamieszkują najcenniejszą i unikatową część Polski. Ogień to potężny żywioł. Mimo walki do ostatku sił, strażacy nie są w stanie go ugasić. W poniedziałek, po 11 godzinach akcji, pożar zajął 570 hektarów Parku, a wieczorem zajętych było już 1400 hektarów! Heroizm ludzi próbujących pokonać pożar nie wystarczy, kiedy brakuje sprzętu!

ZBIÓRKA NA PORTALU "SIĘ POMAGA"

Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego prosi o wsparcie:

Biorąc pod uwagę rozmiar tragedii, jaka dotknęła Biebrzański Park Narodowy i ogromne zaangażowanie strażaków i druhów ochotników, w odpowiedzi na sygnały od Was, informujemy, że możliwe jest przekazanie wsparcia na doposażenie OSP w niezbędny sprzęt gaśniczy. Ochotnicy dniem i nocą z narażeniem życia walczą z ogniem w dolinie Biebrzy. Ale rozmiar tragedii i ilość wyjazdów powoduje zużycie najpotrzebniejszych sprzętów do gaszenia. Zebrane środki przeznaczone zostaną na zakup:

- tłumic do ręcznego gaszenia,

- małych motopomp, które można przenosić w niedostępny teren, służących do pobierania i gaszenia wodą z bagien, cieków wodnych,

- paliwa na dojazdy, niezbędnych kosztów gaszenia pożarów.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym to dramat, który dzieje się na naszych oczach. Skala zniszczeń już jest ogromna, a będzie tylko gorzej... Giną zwierzęta, w popiół obracają się cenne ekosystemy. W naszym kraju panuje największa od 100 lat susza. Na pierwszej linii walki z żywiołem są strażacy, nasi współcześni bohaterowie. To oni potrzebują dziś naszej pomocy!

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do