W najbliższą sobotę Pultovia podejmie aktualnego wicelidera naszej grupy – zespół Nenufara Kode Ełk. Po ostatniej kolejce sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała. „Za plecami” niepokonanych białostockich Żubrów aż trzy drużyny mają identyczny dorobek punktowy: Ełk, Pultovia oraz Bielsk Podlaski. Każde zwycięstwo jest więc na wagę złota.
W pierwszym meczu w Ełku Gospodarze wyraźnie wygrali z Pultovią 84 – 63. Mecz jednak rozstrzygnął się po wysoko przegranej przez nas pierwszej kwarcie – pozostałe miały wyrównany przebieg. Nie zmienia to jednak faktu, że to zespół z Ełku będzie faworytem najbliższego spotkania.
Oba zespoły przystąpią do tego meczu po minimalnie przegranych meczach wyjazdowych – Pultovia przegrała w Łomży 4 punktami, Nenufar poległ w Bielsku zaledwie dwoma.
Jeśli chodzi o skład naszej ekipy do dyspozycji trenera powinni być wszyscy z wyjątkiem kontuzjowanego Pawła Lechmańskiego. Na dolegliwości narzekają Mateusz Gródek i Maciej Gregajtys, ale nie powinno ich zabraknąć w sobotę
Chęć rewanżu w naszej ekipie jest ogromna, bo na pewno po pierwszym meczu w Ełku pozostał niedosyt. Ostatnia nikła porażka w Łomży również „rozdrażniła” Pultowian.
Potrzebujemy jednak wsparcia naszych kibiców. W trudnych chwilach doping musi ponieść naszych koszykarzy. Przekonaliśmy się o tym np. w Łomży, gdzie licznie zgromadzeni kibice pomogli Dziewiątce wygrać mecz w końcówce.
Marek Piotrowski
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie