W swym czwartym występie w trzecioligowych zmaganiach drużyna Pultovii zwyciężyła po raz trzeci, pokonując tym razem ekipę NOSiR – u Nowy Dwór Mazowiecki 85 – 70. Pultovia przystąpiła do meczu osłabiona brakiem trzech kluczowych zawodników – Pawła Lechmańskiego, Roberta Włodarczyka oraz Marcina Wultańskiego.
Za to bardzo udany debiut w naszych barwach zaliczył Piotr Witka, znany z wcześniejszych występów w PALK w barwach Kontry Przasnysz. Piotrek pochodzi z koszykarskiej rodziny.
Jego starszy brat Robert od wielu lat występuje na parkietach koszykarskiej ekstraklasy – obecnie gra w jednym z czołowych klubów Tauron Basket Ligi – Rosie Radom.
Tym razem pierwsza piątka Pultovii wyglądała następująco: Michał Lechmański, Maciej Gregajtys, Marcin Kozłowski, Mateusz Gródek oraz Piotrek Kossek. Początek meczu zdecydowanie dla Pultovii. Po 6 minutach prowadzimy 14 – 2. Ten rezultat to przede wszystkim efekt dobrej obrony i skutecznych kontrataków. W drugiej połowie kwarty sytuacja się odwraca – Goście niwelują straty i doprowadzają do remisu 15 – 15. Końcówka kwarty należy jednak do Pultovii i tę odsłonę wygrywamy 19 – 15. Punktu dla Pułtuszczan zdobywają m. in. Michał Lechmańśki (8) oraz Maciek Gregajtys (5).
W drugiej – remisowej kwarcie – trwa wymiana ciosów. Pultovia nie potrafi uzyskać wyraźnej przewagi punktowej, a ekipa NOSiR – u coraz bardziej się rozkręca. Nie trafiamy z czystych pozycji, słabo zastawiamy własną „deskę”, co daje możliwość ponowienia ataku przez naszego rywala lub skutecznej dobitki. We tej części meczu bardzo dobrze zagrał Piotrek Witka zdobywając 9 punktów (1x3). Druga kwarta kończy się remisem 19 – 19 i na przerwę schodzimy przy wyniku 38 – 34.
W przerwie, w szatnie Pultovii, padają ostre słowa zarówno ze strony trenera Miłoszewskiego jak i Jego asystenta Michała Lechmańskiego. I od razu przekłada się to na zdecydowanie lepszą grę naszej drużyny. Zmiana obrony na „strefę”, aktywna walka o każdą piłkę przynoszą rezultaty. W tej najładniejszej części meczu Pultovia wygrywa zdecydowanie 24 – 15. Swoją obecność na boisku zaznacza odważnymi akcjami Robert Rutkowski zdobywając 6 punktów, Mateusz Gródek dorzuca również 6 punktów i po trzech kwartach mamy zdecydowane lepsze humory – Pultovia prowadzi 62 – 49.
Ostatnia odsłona to znów wyrównana walka o każdy centymetr boiska. Lepiej bronimy swojej tablicy, a nasze kontrataki skutecznie kończą Piotrek Kossek (6) oraz Maciek Gregajtys (6). Ważną trójkę zalicza Mateusz Gródek. Mieliśmy nadzieję na bardziej okazałe zwycięstwo w czwartej kwarcie, ale ostatecznie wygrywamy ją minimalnie 23 – 21 i cały mecz 85 – 70.
Cieszy na pewno wynik, bo przed sezonem nikt nie zakładał, że debiutująca Pultovia w czterech kolejkach wygra aż trzy mecze. Mecz może nie był porywający, ale nasi kibice znów licznie wspierali Pułtuszczan w walce na boisku. Cały czas mamy zbyt dużo strat, ponownie nie udało się uzyskać dobrego wskaźnika procentowego z rzutów wolnych. Ale tym razem najważniejsze jest zwycięstwo!
Teraz Pultovię czeka sesja wyjazdowa – za tydzień jedziemy na mecz z Żubrami Białystok, a 21 listopada zaczynamy rundę rewanżową wyjazdowym meczem w Łomży. Na własnym parkiecie Pultovia zagra 28 listopada bardzo ważny dla układu tabeli mecz z Nenufarem Ełk.
Wszystkich kibiców naszego zespołu już prosimy o zarezerwowanie czasu i liczne przybycie na ten ważny mecz.
TABELA: http://rozgrywki.wozkosz.pl/liga/62/tabela.html
Marek Piotrowski Zdj. Dominik Gregajtys
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie