
Mimo że Tadeusz Nalewajk nie wszedł do parlamentu nie powinie się wstydzić za swój wynik. Był on bowiem jednym z lepszych spośród wszystkich kandydatów Ludowców.
Cztery lata temu cała lista PSL w naszym okręgu zdobyła 61.136 głosów, z czego Tadeusz Nalewajk miał 6605. W minioną niedzielę lista miała zaledwie 38.396 głosów a pułtuski kandydat 6380. Lista straciła więc 20% a Tadeusz Nalewajk zaledwie 200 głosów. Jeszcze lepszym przykładem jest wynik pierwszego na liście Marka Sawickiego – cztery lata temu głosowało na niego 23.900 wyborców a w tym roku zaledwie 11.892. Spadek o połową. Przy swoim szefie – ministrze rolnictwa – pułtuski wiceminister pokazał, że potrafi walczyć skutecznie o elektorat.
Tadeusz Nalewajk zdobył 1,70% wszystkich głosów w swoim okręgu. To bardzo dobry wynik, gdyż znani politycy PSL dostali znaczne mniej: Stanisław Żelichowski (0,98%), Józef Zych (1,38%) czy szef ludowców, brylujący w mediach Janusz Piechociński (1,63%).
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie