Reklama

Tadeusz Nalewajk nie ma się czego wstydzić

27/10/2015 11:59

Mimo że Tadeusz Nalewajk nie wszedł do parlamentu nie powinie się wstydzić za swój wynik. Był on bowiem jednym z lepszych spośród wszystkich kandydatów Ludowców.

Cztery lata temu cała lista PSL w naszym okręgu zdobyła 61.136 głosów, z czego Tadeusz Nalewajk miał 6605. W minioną niedzielę lista miała zaledwie 38.396 głosów a pułtuski kandydat 6380. Lista straciła więc 20% a Tadeusz Nalewajk zaledwie 200 głosów. Jeszcze lepszym przykładem jest wynik pierwszego na liście Marka Sawickiego – cztery lata temu głosowało na niego 23.900 wyborców a w tym roku zaledwie 11.892. Spadek o połową. Przy swoim szefie – ministrze rolnictwa – pułtuski wiceminister pokazał, że potrafi walczyć skutecznie o elektorat.

Tadeusz Nalewajk zdobył 1,70% wszystkich głosów w swoim okręgu. To bardzo dobry wynik, gdyż znani politycy PSL dostali znaczne mniej: Stanisław Żelichowski (0,98%), Józef Zych (1,38%) czy szef ludowców, brylujący w mediach Janusz Piechociński (1,63%).  

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do