
W utworzeniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej mieszkańcy miasta pokładali ogromne nadzieje. Przede wszystkim miała ona być receptą na zmniejszenie bezrobocia. Powstanie SSE burmistrz zapowiadał podczas ubiegłorocznej, samorządowej kampanii wyborczej, zrezygnował nawet z udziału w debacie kandydatów na burmistrza, bo „załatwiał dla Pułtuska Specjalną Strefę Ekonomiczną”. Swoje obietnice podtrzymywał także już po objęciu władzy w mieście. Były spotkania z ekspertami i podjęte w tym celu działania, m.in. uchwała Rady Miejskiej z 30 kwietnia w sprawie wyrażenia zgody na ustanowienie Specjalnej Strefy Ekonomicznej na terenie Gminy Pułtusk. Dziś już wiemy, że powstanie SSE stoi pod wielkim znakiem zapytania, o czym podczas czwartkowej sesji 26 listopada poinformowała asystentka burmistrza Ewa Węgłowska.
Wniosek o przyłączenie terenów gminny w Lipnikach Starych do Warmińsko – Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej został rozpatrzony negatywnie, ponieważ inwestor zainteresowany włączeniem terenów do strefy jest przedsiębiorstwem dużym i działa na terenie województwa mazowieckiego – usłyszeliśmy podczas ostatnie sesji Rady Miejskiej. Okazuje się, że gmina w momencie składania wniosku o przyłączenie terenów do SSE nie miała wiedzy o przepisach. Takiej wiedzy nie miała także Rada w momencie podejmowania uchwały 30 kwietnia.
*UWAGA komentarze zamieszczane pod artykułem pojawiają się z niewielkim opóźnieniem.
{mxc}
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie