Wybory 2015 Dziś w Akademii Humanistycznej odbyło się podsumowanie kampanii Tadeusza Nalewajka. Oprócz licznych zwolenników PSL, przybyli na nie samorządowcy miejscy, powiatowi, a także z gmin sąsiednich oraz europoseł Jarosław Kalinowski.
- Polska nie musi być radykalna, albo liberalna, może być normalna – powiedział prowadzący spotkanie Witold Chrzanowski. Szef sztabu wyborczego Krzysztof Nuszkiewicz życzył Tadeuszowi Nalewajkowi, aby w poniedziałek mógł powiedzieć do niego panie pośle. Jarosław Kalinowski, życząc pełnej satysfakcji z wyniku wyborów, opowiedział anegdotę o kandydacie z Podkarpacia, który namówiony przez niego na start w analogicznych wyborach, otrzymał wynik nieosiągalny dotychczas dla PSL w tych stronach, nie dostał się jednak o przysłowiowy włos. Skomentował to następująco, kiedy odbierał gratulacje z tytułu wyśmienitego wyniku – panie prezesie, z tym moim wynikiem i z satysfakcją jest jak z piękną kobietą, napatrzysz się, napatrzysz i nie weźmiesz.
Sam kandydat tryskał energią, humorem i podkreślał, że w tej kampanii zwiedził swój okręg od Somianki do Brzozowego Kąta. Przypomniał, że startuje po raz jedenasty, dlatego sam o sobie mówi OMC, czyli… o mało co… Podziękował również serdecznie całemu sztabowi wyborczemu na czele z Krzysztofem Nuszkiewiczem i skarbniczką Beatą Jóźwiak, a także wszystkim, którzy w tym czasie okazali wsparcie.
A tak zaśpiewali dla kandydata seniorzy
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie