Do groźnie wyglądającego wypadku doszło wczoraj w Dzierżyninie. Kierujący Skodą, aby uniknąć zderzenia czołowego, wpadł do przydrożnego rowu i dachował. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Pojazd jadący w kierunku Pułtuska zaczął wykonywać manewr wyprzedzania bez uprzedniego upewnienia się, czy nie będzie stwarzał zagrożenia. Kierujący Skodą Fabią, który jechał z naprzeciwka w stronę Warszawy widząc jadące na „czołówkę” auto, zaczął hamować. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do przydrożnego rowu, gdzie dachował. Kierowca, który nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśnia pułtuska policja.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie