Reklama

Czy grozi nam wielka powódź?

02/02/2010 14:24

Ilość śniegu jaka spadła już tej zimy jest bardzo duża. Nie ma się więc co dziwić, iż coraz częściej mówi się w Polsce o zagrożeniu powodziowym. Czy może nam w tym roku grozić powtórka z 1979 roku? Aż tak raczej nie – ale na wiosnę nie będzie wesoło.

Ilość śniegu jest w tej chwili największa od 30 lat. Więcej i to znacznie leżało go właśnie w styczniu i lutym 1979 roku. Drugim podobieństwem do tamtego roku jest poziom wód gruntowych. Lato 1978 roku było wyjątkowo deszczowe i jesienią tamtego roku poziom wód był bardzo wysoki. Podobnie sytuacja wyglądała w ubiegłym roku. Padało stosunkowo dużo deszczy i ilość wody w Narwi utrzymywała się na wysokim poziomie – potwierdzą to wszyscy pułtuscy wodniacy. Poziom wód gruntowych jest więc wysoki, ale znów nie aż tak, jak w 1979 roku.
Grudzień 1978 roku był wyjątkowo mroźny i gleba przemarzła na dużą głębokość. Utworzyła się wtedy skorupa przez którą nie mogła wsiąknąć woda z topniejącego śniegu. Ubiegłoroczny grudzień też do ciepłych nie należał. Gleba także jest zmarznięta.
Jak więc widać z powyższego wiele ma tegoroczna zima wspólnego z tamtą z 1979 roku. Oczywiście wszystkie zjawiska występują (zwłaszcza ilość śniegu) na niższym poziomie. Są także trzy różnicy – jedna dobra, dwie złe.
Dobra to taka, że szczególnie Pułtusk, jest chroniony znaczenie lepszymi wałami niż 31 lat temu. Złe to takie, że w 1979 roku mieliśmy na miejscu batalion saperów ze specjalistycznym sprzętem, dziś wojska nie ma. W razie zagrożenia będzie ono ściągane, a w sytuacji kryzysu zawodowej armii (tam dziś nie ma komu stać na warcie) nie będzie to takie łatwe. Tym bardziej, że jak zagrożenie powodziowe wystąpi to raczej równocześnie nad Odrą, Wartą, Notecią, Wisłą, Bugiem i Narwią. Czy więc starczy saperów? Czy trzeba będzie ich ściągać z Afganistanu?
Druga sprawa to ilość naturalnych polderów na które mogą się rozlewać rzeki. Jest ich znacznie mniej, bo od tego czasu pobudowano (legalnie bądź nie) setki jeśli nie tysiące domków i domeczków. Są miejsca, gdzie zagrodzono wejścia na rozległe łąki. Rzeka nie będzie mogła tak łatwo się rozlewać, zatory lodowe mogą się zatrzymywać na płotach i ogrodzeniach.

Mimo wszystko w porównaniu z 1979 rokiem więcej mamy plusów niż minusów. Miejmy więc nadzieję, że odrobinę nas zmoczy a nie zaleje.

{mxc}

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do